Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

niedziela, 28 czerwca 2009

Nieco optymistyczny misz-masz ....

Za stara jestem na dołowanie się. Nie chcę się dołować. A smutki ..... czasem dopadają ..... .
Przed chwilą skończyłam jeść swojski dżemik truskawkowy (wrąbałam cały półlitrowy słoik) - jedzonko dobre na stresy i stresiki ...... bez obaw, nie przytyję. Przez ten cholerny stres z rozmiaru 40 spadłam na 36 więc muszę ciuteńko nadgonić ciała ... bo jakaś ,,znikająca,, się zrobiłam.
Dla poprawienia sobie humorku zrobiłam kawową karteczkę. Z powodu jednej kartki kupiłam paczuszkę serwetek (metoda naklejania serwetki) i 5 dg kawy - kupuję mieloną lub rozpuszczalną - wstyd mnie było poprosić o parę ziarenek. Z nadmiaru materiałów chyba powstanie jeszcze kilka tworków ,,kawowych,,.

I korale-odstresowiacze. Te szklane kuleczki to bardzo wdzięczny materiał do obrabiania. Trzeba jednak mieć odpowiedni kordonek - zwykły raczej nie wygląda efektownie. I słaby jest.

Jeden z licznych lokatorów w moim ogrodzie - robienie takich zdjęć i zabawa z nimi to też sposób na dołek. Zdjęcia moje nie są ,,górnych lotów,, czy jak to się tam mówi. Robię je dla przyjemności własnej (dla dzikiej satysfakcji - cała moja twórczość to dzikia satysfakcja ....... ).

A dla Wszystkich Gości na moim blogu .......

Do następnego posta .... mam jeszcze parę rzeczy do pokazania.

4 komentarze:

  1. Kartka z daleka pachnie kawą, jest cudowna!!! Korale są super! A nad zdjęciem ze ślimakiem pieję z zachwytu!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i supcio:D
    A ja się też nie boję wpadnięcia Ciebie do mnie hihi:)
    Domowe winko od Teścia wezmę...:D Mówię Ci pycha!:)
    Placucha upiekę spoko z głodu ani z pragnienia nie zginiesz:D

    No i przepędzaj raz dwa te smutasy!:):):)

    A kartka śliczna:)
    Buziaki i życzę banana na twarzy:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Lena dziękuję, kartka zrobiona ot tak sobie (chciałam po prostu wypróbować technikę sklejania serwetki)a zdjęcie ze ślimakiem mi się chyba udało - jak na fotografa amatora.

    Joasiu dziękuję, nawet nie wiesz jak mnie ciągnie w Twoje strony (mam powód)ale w Bieszczady pojadę chyba dopiero na początku września więc ... tym razem zahaczam o P. a potem pojadę dalej (jeżeli nic się do tego czasu nie wydarzy). Zresztą ... do września daleko ...

    Kochane, dziękuję, pozdrawiam i SŁONECZKA życzę.

    Acha, jeszcze jedno - jestem dostosowalna do każdych warunków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze przeczytac taki optymistyczny post! W polaczeniu z kawowa karteczka stawia na nogi! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...