Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

czwartek, 16 lipca 2009

Sobotniej wędrówki po Cieszynie cd.

Opuszczamy piękny rynek w Cieszynie. Idziemy dalej. Wstępujemy do pasmanterii (bo w Cieszynie pasmanterie są świetnie zaopatrzone). Kupuję trochę koronek bawełnianych. Zahaczamy też o papierniczy - tu zaopatrzyłam się w trochę kolorowego wizytówkowego papieru. No i pstrykam kolejne zdjęcia - trochę krzywo te domy wychodzą ale tak na świat patrzę - z lekko przekrzywioną głową więc jakie mają być ...... trochę krzywe. I niebo nad Cieszynem sprawia wrażenie, że zaraz lunie ...... te chmury tylko straszą.
Co łączy te dwa zdjęcia? Czyżby któraś z nas narozrabiała?
Te dwa zdjęcia ,,łączą,, po prostu ci dwaj sympatyczni panowie w niebieskich koszulach. Jednego zapytałam czy mogę wleźć na pomnik a drugi zrobił mi parę zdjęć (wklejam takie ,,normalne,,).
Po południu pomogłam nakarmić pewną wycieczkę (jeszcze nie dotarli więc ,,puste,, stoliki są).
Do domu już nie pieszo bo było by długo i pod górkę więc busikiem wracamy.
Jeszcze malutki spacer ,,w dół,, tej ulicy.
Przepiękny zachód słońca nad Cieszynem i Małym Domkiem na Pastwiskach.
Następny post o scrapkowym spotkaniu.
Dziękuję za wspólny spacer po Cieszynie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...