Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

wtorek, 3 sierpnia 2010

Małe ,,wielkie bum,, ...

No i stało się ... może ujmę humorystycznie to tak - ,,walnęłam w drzewo,, (przepraszam ale ja lubię czarny humor) ...... już jest dobrze bo ja jestem twarda baba ... poleżałam sobie trochę w szpitalu. Nawet było przyjemnie ..... spałam sobie i spałam i spałam ... i wyspałam się ,,za wszystkie czasy,, i na zapas też.
Już mnie wyrzucili do domu ..... koniec wylegiwania się! Czas się wziąć do roboty ....... Ok. wezmę się do roboty ale ....... jeszcze troszeczkę sobie odpocznę .... no co, rozleniwiłam się.
...................
Dziękuję Wszystkim za telefony z różnych stron kraju, za ciepłe słowa za słowa wsparcia i za .... po prostu za wszystko dobre, które mnie spotkało z Waszej strony w czasie mojego ,,wylegiwania się,, w szpitalnym łóżeczku.
Dziękuję za to, że Was spotkałam na mojej drodze.
...................
Spokojnej nocy a jutro miłego dnia całego.

29 komentarzy:

  1. Kochana...nie rob wiecej takich numerow, trzymaj sie cieplutko, caluski.
    P.S. Powinnas taki ochrzan dostac, a zreszta, pogadamy....

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu! ty już zostaw drzewa i wszystko co twarde w spokoju!!! jedno bum wystarczy! dobrze, że już jest dobrze, a jak trzeba to odpoczywaj :) pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. odpoczywaj odposzywaj i jeszcze raz odpoczywaj

    OdpowiedzUsuń
  4. Damurku...a co Ci biedne drzewo zrobiło? no, co?

    siedź w domku na tyłku i drzewa zostaw!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Daniusiu, trzymam wszystko co można za Twoje dobre zdrówko!:)
    Wysypiaj się Kochana zdala od szpitalnych łóżek(choć fakt, że w tamtejszej atmosferze człowiek śpi jak anoioł!)... :) :) :) Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No pięknie, ale ważne, że nic Ci nie jest :*** uważaj na siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpocząć trzeba, ale lepiej bez szpitala:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj!
    Dobrze, że już po wszystkim! Wracaj do działania, a drzewa raczej podziwiaj z daleka.
    Przy zbyt małej odległości tracą na urodzie;-)
    Pozdrawiam bardzo ciepło, ślę dużo dobrej energii i życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu..czasem nie warto być Twardą Babą..czasem trzeba i nad soba się rozczulic,troche zadbac o własny komfort .Powinnas nauczyc sie byc malą egoistką ,tak dla siebie...Za dużo to i koń nie pociagnie :)
    Zdrowka zyczę

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej - dobrze, ze z tego wyszłaś. Odpoczywaj i odpoczywaj - dochodź do siebie. Zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, się porobiło :( Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie, że jesteś Danusiu i... przykro mi oraz przepraszam, acha i jeszcze... nie wiem co powiedzieć. Ty zresztą wiesz, że nie tak chciałam :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Danusiu! Oj chyba to takie male bum nie bylo skoro po tym wyladowalas w szpitalu... Bardzo mi przykro, ale mam nadzieje ze szybko sie pozbierasz!Przesylam moc usciskow, pozdrowien i pozytywnej ebergii!

    OdpowiedzUsuń
  14. dobrze ze z tego wyszłas..trzymaj sie ciepło Danusiu i fajnie ze podeszlas do tego z humorem:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojeej. Danusiu, biedne drzewa atakować :) Nie ładnie. :)

    Cieszę się, że wszystko już w porządku!

    OdpowiedzUsuń
  16. To nie Danusia drzewo zaatakowała, tylko drzewo rzuciło się na Danusię. One tak czasem mają...
    Mam nadzieję, że po tym zdarzeniu doszłaś już do siebie i wypoczęłaś należycie. A jeśli jeszcze nie, to odpoczywaj dalej, szanować się trzeba! :)
    Zdrówka życzę i przesyłam buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Danusiu uważaj na siebie :)
    Pozdrawiam
    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Szpital nic przyjemnego ale powiem Ci ze czasami jak czlowiek nie ma czasu odpoczac to Bog sam do lozka zapedzi. Przykro ze w taki sposob, ale zadna z nas nie chodzi na wymienne baterie wiec akumulatorki zyciowe trzeba czasami naladowac :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Danusiu Bogu dzięki,że jesteś!!!:*:) Cała i zdrowa!!! I nie opuszczaj nas na tak długo!:)

    Pamiętaj-nie dej się:D Buuuuuuuziaki:*:*:*:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj to ja nic nie wiedziałam ..Ale dobrze ,ze jesteś cała..Pozdrawiam ..Zdrowia życze..

    OdpowiedzUsuń
  21. jejku...takie bum, to mogło być niebezpieczne...Ja kiedyś przywaliłam w słup...miałam śliwę na pół czoła...Do dziś mam w tym miejscu lekko wypukłe, hahaha...co niektórzy mówią, ze to "kuku na muniu"...i chyba się nie mylą, hahahaha:-). Pozdrawiam i życzę, by "bum" już się więcej nie przytrafiło :-).

    OdpowiedzUsuń
  22. widzę, że nastąpiła zmiana fotki w profilu :-)...A czy to "bum" przypadkiem nie wydarzyło się za pośrednictwem tego zakupionego roweru...? :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojej, Dziewczyny, dziękuję za miłe komentarze
    ... drzewo niczemu nie jest winne ... czasem tak bywa.
    Co do drzew i wszystkiego co twarde - kiedyś lubiłam wdrapywać się na drzewa, teraz pozostało mi tylko pod drzewem stać .....
    ... na skrzyżowaniu przy przejściu dla pieszych jest znak drogowy na którego zawsze wpadam (bo ja bardzo szybko chodzę i czasami nie wyhamuję na czas).
    Rower stoi sobie spokojnie w garażu - raz tylko z niego spadłam, kiedy pierwszy raz po 30 latach na niego wsiadłam - na zakończenie przejażdżki miałam tak sztywne nogi, że zatrzymując się padłam na ziemię (wyobraźcie sobie żółwia przewróconego na plecy - tak wyglądałam bo wstać nie umiałam) i zaczęłam ryczeć ze śmiechu ... no bo to śmieszne było - tyle kilometrów z zawrotną szybkością bez szwanku a spadłam ze stojącego roweru!!!
    Próbowałam być egoistyczną słabą kobitką próbowałam się nad sobą rozczulić ale jakoś mi nie wyszło ... może jeszcze raz spróbuję:)
    Ściskam Was mocno bo siły to ja mam a mam:)
    Dziękuję ... pozdrawiam cieplutko:):):)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak to dobrze, że już jesteś w domu.
    Pozdrawiam z całych sił.

    OdpowiedzUsuń
  25. Danuś martwiłam się strasznie o Ciebie, Hela mnie poinformowała, że jesteś w szpitalu. Dobrze, że już po wszystkim, dbaj o siebie Babo Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Danuśka kochanie, żeby te drzewa z gumy były...Tak mi przykro słyszeć o Twoim niefortunnym spotkaniu z drzewem. Mam nadzieję, że już jest lepiej, czego Ci z całego serca życzę! Trzymaj się cieplutko i zdrowiej a dbaj o siebie i nie szalej na drodze, gdzie są drzewa. Ściskam Cię mocno i do zobaczenia po moim powrocie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj z powrotem - cała i zdrowa - ściskam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cieszę się, że już jesteś w domu. Odpoczywaj i wracaj pełna sił. Zawsze mówimy, że jesteśmy silne ale czasami warto pozwolić by inni, też silni lub silni inaczej się nami zaopiekowali.Pozwól się porozpieszczać. Pozdrawiam - Gabrysia

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję za odwiedziny i komentarz , masz przepiękną maszynę oglądnęłam na picasa , trzeba przyznać że mają w sobie to coś te maszyny, są przepięknie zdobione bo nowe to sterta palstiku choć ma wiele udogodnień i nowe ściegi.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...