Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

niedziela, 24 października 2010

Dodatek do poprzedniego %-owego posta ...

Postaram się tutaj trochę poodpowiadać na Wasze wpisowe komentarze. Tutaj żeby tam bałaganu nie robić ...... jakby co to tu dyskusja np. o %-ach a tam zapisy do kolejki.

Przykro mi, że do wygrania jest tylko jedna butelka ..... właściwie to dwie bo wedle mojego zwyczaju pierwsza osoba, która napisze komentarz już wygrała pierwszą butelkę .... jeszcze będzie pierwsza nagroda czyli druga butelka (już się obrabia powoli).

Danusiu gratuluję, pierwsza komentarz napisałaś więc już wygrałaś .... na przesyłkę jeszcze trochę cierpliwie poczekaj:)
Pagatko-Agatko, to nie ,,walnięcie,, ale wykaraskanie się jest też troszeczkę powodem candy ..... a z czego się wykaraskałam to już moja słodka tajemnica:)
Duśka, procentowa inaczej jestem:) .... Ty się bierz za organizację zlotu to posmakujesz co nieco z moich zapasów ....
Kulko, a Ty jeszcze śpisz? .... niestety to nie mamkrama ale szydełko ... (makramy jeszcze nie plotłam chociaż mi się bardzo podoba).
Patrycjo z Srebrnego Gaju, u nas ciągle królują stereotypy więc ja przez coniektórych już jestem ,,zastereotypiona,, - robię nalewki więc Wielka Pijaczka .... hahaha ... a co mi tam - Was też spróbuję wciągnąć:) 
Dorotko, ja moje nalewki robię na wyczucie ... nawet jak mam przepis to po swojemu ... nawet nalewkę 44 (polecam - pyszna) ciut ,,przerobiłam,, ... 
Grażynko, no właśnie, jest okazja bo wnusia ale babcia D. niepijąca jest .... chociaż malutki kieliszek naleweczki mojej z Tobą się napiję za zdrowie naszych Okruszków dużych i małych:)
Ewa, dziękuję za fajny wierszyk ... ,,wymiata,, mi się podoba:)
Karola, ja bardziej nowoczesna babcia:) ... połączenie nowoczesności z tradycją daje bardzo fajne efekty ... czasem zaskakujące ale fajne:) ..... moja wnusia też Karola:)
Joasiunia, przecież ja mam ciągle 19 lat gdzieś tam w środku:) .... a metryka? do statystyk chyba potrzebna .... ja naleweczką kuszę a Ty podkarpackimi stronami - kiedyś to połączymy:)
Agatko, nie rozbije się, zabezpieczę odpowiednio ... przed chwilą Twoją prymitywną lalę podziwiałam ... jak mnie się takie lale podobają!
Haniu, miło mi, że Ci się podoba butelka ... również buziaczki przesyłam:))
Jadziu, oj! nawet sobie nie wyobrażasz jak mnie ,,walnęło,, (pod tym dużo się kryje) ... od tego momentu trochę inaczej jest ... a może więcej niż trochę:)
Helenko, zawitam kiedyś do Was ... z trunkiem oczywiście .... małe sprostowanie - babcia D. nie pije tylko czasem degustuje! ... no bo babcia D. jest przeciwniczką alkoholu ... chociaż go ,,produkuje,,:)
Ewelinko, a to Ty nie wiesz, że artyści mają różne dziwactwa, bez których nie potrafią tworzyć:)?! ......... jak Cię dorwę to Ci dam znieczulenie! (jakby co to to nie jest groźba:))
Moniczko, nie wiem czy jestem 100% babcia ale na 99% chyba na pewno:) a drzewo jak drzewo .... ma się dobrze ....
Madziu, bycie babcią procentuje uśmiechem .... a tak na marginesie - dużo się uśmiecham bo ... bo kurze łapki sobie hoduję ... no co, podobają mi się .... 
Alinko, cieszę się, że w kolejce się ustawiłaś grzecznie:) .... jak się spotkamy to popróbujemy troszeczkę:)
Alexandro, no nie wszystko potrafię ale przyznaję, że dużo .... i jestem zwykła tylko zwykła inaczej:) przepraszam, że tak oficjalnie ale nie wiedziałam czy mogę Olu napisać:)
Urszulko, na dzień dzisiejszy dwie wnuczki to nadmiar szczęścia .... a smakołyków to mam już pełny barek ... szkoda, że Ty tak daleko mieszkasz:)
Aniu, nie tylko na jesienne wieczory i nie tylko dla duszy ....
Justynko, to normalne, że jesienią zdarza nam się ,,sponurzeć,, ale od czego są naleweczki:) ...
Dariu, a ja miałam takie Babcie ale ich nie doceniłam bo .... bo głupiutka jeszcze wtedy była:) ...
KonKato (nie wiem jakie imię Twoje), masz rację - jestem prawdziwą babcią choć na taką nie wyglądam ... czyli babcia do kwadratu:) ...
Agnieszko (Jagnes to chyba Agnieszka?), tak jest! bez przymusu ale obowiązkowo! ....
Kasiu (mam nadzieję, że znalazłam na Buszowisku Twojego bloga:)) no, jak to fajnie brzmi - candy z %:) ...
Zosiu, fajny wierszyk ... krótki ale treściwy:) ...
Kasiu (mniemam, że Ty Kasia od Kathinna), rozłożyłaś mnie tą babcią procentową .... tylko żeby nie było, że ..... no dobra ... podoba mi się:) ...


Wybaczcie jeżeli imion Waszych nie znam ... 



Gdyby moja polonistka mnie czytała to bez wahania pałę by mi dała za niestylistyczne a czasem nielogiczne zdania ..... ale ja tak lubię (co nie znaczy, że nie szanuję języka ojczystego i poprawnego pisania) .... nie na ocenę piszę więc mogę się trochę ,,pobawić,, .... jeżeli coś niezrozumiałe to pytać żeby nieporozumień nie było:).

piątek, 22 października 2010

Candy z %-tami ...

Tak bez okazji chociaż okazji masa np.:  
1. We wrześniu minęły 2 lata jak rozpoczęłam blogową przygodę
... ..............................
4. Zostałam po raz drugi babcią
... ..............................
9. Wykaraskałam się z lipcowego ,,walnięcia w drzewo,,
... ..............................
... i parę innych okazji jeszcze by się znalazło ..............
Zresztą, czy żeby coś komuś dać, podarować, sprezentować musi być okazja?
Jakiś czas temu obiecałam, że będzie u mnie candy z naleweczką moją ... właśnie wywiązuję się z obietnicy - do wylosowania jest nalewka w butelce ubranej.
Losowanie 1.12 - do tego czasu jeszcze coś zdążę dorobić by ta buteleczka nie była taka samotna w podróży do nowej właścicielki.

A jakie zasady? Czy muszą być jakieś zasady? 
A zresztą, niech są - wystarczy ślad z boczku bloga no i jakiś dowcipny, krótki tekścik na mój temat:) pod tym postem ...... 


Nalewka z owoców jagodowych ...... typowo babska:)
No to czekam na chętnych do 30 listopada.

czwartek, 7 października 2010

Małgorzata Alicja

Witaj na świecie
Rośnij Maleńka zdrowo!

niedziela, 3 października 2010

Pusta widownia ...

Występ kabaretu ,,Drzewo a Gada,, dla mniej niż 10 osób!
Chciałam powiedzieć, że mi wstyd za mieszkańców naszej miejscowości ale ..... no właśnie, przecież byłam więc dlaczego miałoby mi być wstyd ........ byłam i nie żałuję. Jednak jest to ale ........
Odrobinę więcej na Moich Spotkaniach ze Sztuką ............ nie chce mi się dzisiaj gadać.

Spokojnej nocy i słonecznego dnia całego
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...