Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

czwartek, 31 marca 2011

Post jeszcze marcowy ...

Ostatni wpis 1 marca .......... dlaczego taka przerwa?
Czy nic ciekawego się nie wydarzyło?
Czy nie miałam nic do powiedzenia?
Czy ....... ???
Działo się dużo ale ............. ale tak się czułam jak na załączonym zdjęciu widać - głowa w chmurach nogi na ziemi ... totalny stan zawieszenia:)


 1 marca byłam na spotkaniu klasowym ... nie miałam zbytnio nastroju do robienia zdjęć ........... malutko nas tym razem (dziewczyny się pochorowały) ... atmosfera jak zawsze przyjemna.
Nie odpowiem też dzisiaj na zadane mi ostatnio pytanie (coraz częściej słyszę, że się zmieniłam:))   - ,,Gdzie ta Danusia ..... zawsze troszeczkę smutna, cicha ale inna .... a teraz jakby bardziej impulsywna, bez cierpliwości, jakby szybko denerwująca się ..... ,, 
Temat na osobny post:)
Dzisiaj tylko powiem, że już nie przepraszam ,,że żyję,, jak kiedyś:)


Temat ,,wykorzystywania,, babć do opieki nad wnukami też może kiedyś rozwinę .....
Czy jestem ,,złą babcią,, jeżeli powiedziałam NIE? 
Jeżeli trzeba mogą na mnie polegać .... kiedy sytuacja podbramkowa jestem na TAK :) 

Jest coraz cieplej ... nadzieja dla ciepłolubnych ... mnie końcówka zimy ,,dała w kość,, dosłownie ..... jestem ,,wyziębiona do szpiku kości,, ...... zimne stopy, zimne ręce - od tego zimna reszta ciała na spowolnionych obrotach - jestem w stanie półhibernacji:)
Trochę śniegu sprzed dwóch tygodni .... w piątek było wiosennie, ciepło, słonecznie a w sobotę rano zimowo ale nie zimowo-bajkowo ... było zimowo-nieprzyjemnie bo masa błota pośniegowego się zrobiła a jego nadmiar nawet drzewa połamał.
Uparta, złośliwa zima:(
Oby kwiecień nie przyniósł takich niespodzianek.
Lubię zimę ale ta była taka jakaś nienormalna ..... .

Na dobranoc - Mirosław Czyżykiewicz  
Słodkich i kolorowych snów życzę:)

wtorek, 1 marca 2011

Jak się polepszy to ...

....... się popieprzy:)
A tak dobrze mi szło nadrabianie zaległości ...... niestety znowu mały zastój ...... cosik mnie złapało po pierwszym wypadzie za miasto. Jeszcze zimowo ale jakby już wiosennie było.
Mimo, że jakaś paskuda grypopodobna się pcha z niedzielnej wycieczki jestem zadowolona.
Na zdjęciu to piesek koleżanki .... ten jak mnie widzi to z radości podskakuje wyżej niż potrafi.
Podobno małe dzieci i zwierzęta ,,wyczuwają,, człowieka w człowieku:)
Poszalałam trochę z aparatem ..... zauważyłam, że pstrykanie sprawia mi ,,dziką satysfakcję,,.
(Więcej zdjęć w albumie ... co jest co na zdjęciach podpiszę później)

Mały odpoczynek i zabieram się do dalszego nadrabiania zaległości ....... nie chciałabym na czarną listę trafić ......... dziękuję czekającym za cierpliwość:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...