Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

wtorek, 4 marca 2014

Cisza ,,na linii,, ...

 ,,Telefony telefony
Gdzie dzwonić mam
Jaki numer mam wykręcić
Do kogo z Was

Telefony telefony
Tele - tele - telefony
Telefony telefony
Do kogo z Was

Telefony w mojej głowie
Bez przerwy trrrrrrrrrrrr
Nikt nie dzwoni nikt nie dzwoni 
To tylko ja .....,,

(zdjęcie telefonu STĄD)

Jeszcze niedawno dzwonił kilka/kilkanaście razy na dzień ...
Jeszcze niedawno zdarzało się, że ,,wisiałam na słuchawce,, ...
Czasami była ,,rozgrzana do czerwoności,, od gadania ...

Teraz słuchawka chłodna i leniwa od leżenia ...
Czasami telefon dzwoni ale to tylko zaproszenia na coś tam  albo próby naciągnięcia na coś tam ...
Czasami zdarzają się głuche telefony ... 
Głuche telefony w statystyce się nie liczą :)

Cisza w eterze?
A może telefon dzwoni a ja go nie słyszę?
Nie, bo słuch mam dobry ... najwyżej nie zdążę do niego dotrzeć zanim zamilknie ...

W sumie to może i dobrze, że już tak często nie dzwoni  ................ :)
Dzwonią tylko Ci, którym na mnie zależy ... 



Dzisiejszy post to taka refleksja, która mnie niedawno naszła jak odebrałam kolejny głuchy telefon ...
Że też się komuś chce ...
A może nie odbierać :) :) :)
Telefon zawsze odbieram ... nawet wtedy, kiedy nie mam na to ochoty ... 

 ..............................................................................................................

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli!



5 komentarzy:

  1. Odbieraj, może coś ciekawego się przytrafi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam w swojej biografii etap "głuchych telefonów" i bardzo to przeżywałam. Ktos chciał zniszczyc coś co sama z trudem przez wiele lat budowałam... Byl czas rozpaczy, ale potem nadszedl czas buntu. W kilku miejscach głosno powiedziałam, że jeszcze tydzień i ide na policję. I telefony trwały jeszcze tylko pare dni, ale nie tydzień ;) Do dziś nie wiem kto mnie tak "kochał", ale mam to w nosie. Zal człowieka bo strasznie pusty byc musi i nieszczęśliwy.
    Odbieraj. Bądź mądrzejsza. Ja nawet numeru telefonu nie zmieniłam, a bujałam sie z tymi telefonami rok.

    Jesli jednak fatycznie chciałabys pójsc z tym na policje pamiętaj, zeby zapisywać datę i dokladną godzinę dzwonienia. Po tym są w stanie dotrzeć, nawet jeśli telefon jest na kartę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przykre, że ktoś Cię nękał ... przykre, że musiałaś na policję zgłaszać ...
      W moim przypadku nie jest aż tak źle ... widocznie są osoby którym się baaaaaaaaaaardzo nudzi (a może lepiej się czują jak sobie podzwonią) :)

      Usuń
  3. Życzę aby telefony dzwoniły często i aby tylko były to te od właściwych osób...Niech Dobre Anioły rozpanoszą się!!!:):):

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...