czwartek, 22 stycznia 2009

Czerwona czapeczka

Nareszcie się uporałam!!! Czerwona czapeczka gotowa. Zrobiłam ją według schematu, który kiedyś sobie rozpisałam ze zdjęcia czapki znalezionej w internecie. Pierwsza, którą zrobiłam była czarna - moja ulubiona (jest na zdjęciu). Niestety jest już wiekowa (bardzo sfatygowana - 5 lat żywotności to dużo). Czerwona robiona jest z cieniutkiej włóczki dlatego robota tak się ślimaczyła. W międzyczasie zdążyłam zrobić melanżową z grubej włóczki grubym szydełkiem - jest bardzo ciepła. Dlaczego czerwona? Zobaczyłam czerwone nakrycie głowy u Aglai i po prostu mi się zachciało w tym kolorze (nie zwracam uwagi na to czy w moim wieku coś ,,wypada,, czy nie). Berety akurat mi nie pasują więc jest czapeczka. A zrobiłam takich czapek wg. tego schematu dość sporo (mój odręczny schemat i niektóre czapki są tutaj i tutaj).

Mój aparat nie lubi czerwieni (albo ja nie potrafię uchwycić tego koloru) - dlatego fatalna jakość zdjęć.

12 komentarzy:

  1. Świetna czapula, tez robiłam kiedyś z tego Twojego wzoru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialna!!
    Pasowała by mi do płaszczyka .. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!!!

    Bardzo ładna, trochę mi się z moimi kaktusami kojarzy ;) tylko bez igieł :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czerwona czapeczka BOSKA ! Kształt, kolor... super :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladna czapeczka:)
    Zapraszam na mojego bloga - czeka mala niespodzianka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna czerwona czapka, zwłaszcza wykończona taką misterną koroneczką :)
    Przynajmniej będziesz się wyrózniać i nie będziesz szara i nijaka jak wszystko wokół. Świetna jest!!

    P.S.te z pozostałych zdjęc tez całkiem niezłe są! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurcze ale Ci zazdroszcze ja mam dwie lewe rece do drucianych i szydełkowych prac..a ta bezowa z brazem..moje ulubione kolorki..sliczniasta jest

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wam gorąco.
    Czapkę robi się bardzo szybko. Wzór baza a potem wykończenie wg. uznania.
    Nawet nie macie pojęcia ile mnie ,,kosztowało,, założenie czerwonej czapki w naszej mieścinie. A założyłam bo nie lubię ,,szarości,,(szary kolor to lubię) i nijakości i jakiś durnych stereotypów co do ubierania się w pewnym wieku.

    Pozdrawiam Was gorąco , zakładajcie czapki i nie chorujcie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubie twój blog i dlatego zapraszam do mnie po nagrodę

    OdpowiedzUsuń
  10. Debtor for the commentary,

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)