środa, 13 lipca 2011

Chwila wspomnień .... Howgh!

Wczoraj Di odwiedziłam ..... pierwsze co zobaczyłam to właśnie ,,Howgh,, i duży baner z Winnetou.
Od razu szczenięce lata mi się przypomniały .... oj, dawno to było ..... Winnetou (Pierre Brice) obiekt pożądania prawie każdej małolaty:)



Dla młodych film może wydać się trochę ,,naiwny,, ale przyznacie, że jest dobrze zrobiony, melodia z tego filmu to balsam dla duszy no i świetnie dobrano aktorów ....... a Pierre Brice jest i pozostanie jedynym prawdziwym Winnetou.

2 komentarze:

  1. łzawy poranek sobie urządziłam ,oglądając ten filmik o Winnetou, może i naiwne, ale łzy szczere , zupełnie jak wtedy....xdziesiąt lat temu...kiedy miałam dwa warkocze i wyobrażałam sobie , że jestem dziewczyną Winnetou :D Howgh!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) a mi udało się odwiedzić kilka miejsc gdzie był kręcony ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)