Teraz to ciągle będę z wszystkim do tyłu niestety. Czas szybko biegnie, obowiązków przybyło ... . Gdzie tu znaleźć odrobinkę luzu na czegoś tam zrobienie???
Jak ktoś powiedział ,,bezczynność zabija,, a mnie dobija nierobienie tego na co mam ochotę akurat robić. Trochę to zawiłe.
Żeby nie wypaść z wprawy maxymalnie się mobilizuję i ..... coś mogę w końcu pokazać.
Na początek taki niby parawanik dla Joasi z okazji jej urodzin



Trochę karteczek na Wielkanoc


I coś co dostałam - prezenty.
Karteczkę zrobiła dla mnie wnusia Karolinka

Kotka polarowego dostałam od Janki. W worku ukryte były kolczyki.
Lepiej pisać częściej i krócej - takie długie posty z tyloma zdjęciami sprawiają mi trochę trudności (sprawy techniczne).
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój blog.