Przymierzam się do napisania posta na temat wolności, głupoty, niemożności robienia tego co się lubi robić a ...... i jeszcze czegoś tam ..... jestem tak naładowana, że chyba zapomnę o ,,pilnowaniu się,, tego co piszę ....... ale z drugiej strony nie mogę pisać spontanicznie więc na razie zastój jest .... .
Jestem chyba w działaniu wolniejsza od tego ślimaka ...... porządny kopniak by mi się przydał.
Właściwie to ślimacze tempo mi nie przeszkadza ale ............ no tak, zawsze jest jakieś ale.
Miłego dnia całego
ślimaczym tempem ale zawsze do przodu
OdpowiedzUsuńtak, najważniejsze to nie stać w miejscu ;)
OdpowiedzUsuńmi kopniaka do wszelkiego działania dała sesja egzaminacyjna ;) (aaaa, jutro egzamin, a ja zaczynam się uczyć)
a piosenka? jakoś się dziwnie składa, że chodzi za mną od jakichś 5ciu dni, pobrzmiewa w głowie i wyjść z niej nie chce ;)
A bo to w życiu nie jest lekko..zawsze robimy coś co nam ,,wypada .. a nie co chcemy ..ale byle do przodu..jak pisze agajaw..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKop kop :) taki uprzejmy kompniak dla rozpędu :)
OdpowiedzUsuń" uśmiechnij sie a świat uśmiechnie sie do Ciebie " nie wiem kto to powiedział, nie pamiętam ale działa :D, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDamurku, jak napisała Agajaw, tozawsze do przodu... :) i jeszcze z całym domem na głowie...wspólczuję :) :)
OdpowiedzUsuńA wiersz z poprzedniego wpisu, bardzo na czasie :( niestety mamona wszędzie sie zapanoszyła
serdecznie pozdrawiam
Ładny ślimak, sympatyczne zwierzątko:) I proszę nie kopać;)A jak się nie zawsze robi to co się lubi, to jak już się robi to jest bardzo przyjemnie, a jak by się robiło to przyjemne ciągle, to by się znudziło i nie było by już takie przyjemne;))) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńno to sie nastaw odpowiednio to ci przyloze,moze cos pomoze hahahaha
OdpowiedzUsuńdasz radę, powolutku, powolutku :)
OdpowiedzUsuńDziś o Tobie myślałam. Że dawno Cię nie było. No jesteś... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPisz Danusiu, pisz... może być i powolutku;)
OdpowiedzUsuńMoja babcia zawsze mówiła
OdpowiedzUsuńJak sie człowiek spieszy to sie diabeł cieszy :)
Więc w wolnym tempie ale dojdziesz do tego co chcesz ;)
P.S. a nie chcesz przypadkiem się zapisać do mnie na candy??
Danusiu Kochana na spokojnie :)
OdpowiedzUsuńJa też mam lenia, ze wszsytkim jakoś opóźniona jestem i z pracą i niespodziankami...Mam nadzieję że mi wszsytkie wybaczycie :) Ale na szczęscie remont dobiega końca i można się wziąć do dzieła :)
A może to z powolnienie, to tak jak u mnie, przesilenie letnie? :P
Pozdrawiam cieplutko :)
Damurku dziękuję za odwiedziny, myślę, że ta jakaś dziwna niechęć do internetu, no bardziej do mego bloga minęła.Zaglądając do Ciebie i innych stwierdziłam, że z czym do ludu...ale muszę się zebrać w sobie...
OdpowiedzUsuńa, a po te "kopy" na zapę to może i ja się ustawię :)
OdpowiedzUsuń