,,Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.,,
(Heraklit z Efezu)
Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz ...
Choroby mamy zapisane w scenariuszu sztuki zwanej ,,Życie,,.
Czasami i szpital się przytrafi w którymś tam akcie.
Szpital jak to szpital, zrobią co trzeba i do domu wyrzucają (a tak przyjemnie było przez te sześć dni, nawet cztery dni głodówki były znośne).
Wszystko byłoby na 99% dobrze gdyby nie dwie drażniące sprawy:
1.Odwiedziny, które u niektórych pacjentek zamieniały się w ,,u cioci na imieninach,,.
2.Brylująca pacjentka na sali, która czuła się źle bez ciągłego gderania, obarczania innych swoimi opowieściami z życia, wiszenia przez większość dnia na telefonie, ,,zbierania informacji,, o innych pacjentach ... poszła kobiecina do domu nastała błoga cisza, cudowna cisza i spokój.
Wypis dali z zaleceniami - dieta i jeszcze raz dieta, nic nie dźwigać, pas przez miesiąc nosić, oszczędzać się, uważać na siebie.
Jak trzeba to trzeba - dieta i oszczędzanie się trwa.
Skutki ,,nie wolno ci pracować,, widać w moim ogrodzie ... busz, busz, busz czyli rośliny rosną jak chcą i gdzie chcą + chwasty. No cóż, nie wolno to nie wolno :)
Po niedzieli trzeba będzie jednak zabrać za uregulowanie rosnących ,,gdzie im się podoba,, roślin. Tak powoli, bez zbytniego wysilania się ... do jesieni mam czas :)
Cukinie, kabaczki i inne dyniowate wyjątkowo w tym roku obrodziły.
No i tradycyjnie kartka z kalendarza na nowy miesiąc ...
na sierpień.
.......................................................................................................................................................
Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie
czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli!
Pozdrawiam.....
OdpowiedzUsuń