Z potrzeby chwili zrobiłam też dwie karteczki urodzinowe. Jedną dostała Alinka-Glinka a drugą podaruję bardzo bliskiej Osobie. Ta dla miłej mojemu sercu Pani K. jest z gatunku resztkowo-odpadkowych. Kiedyś namiętnie takie karteczki robiłam - z tego co pod ręką było. Własciwie to obie są z tego gatunku - pierwsza mniej druga więcej ,,resztkowa,,.
To była taka sobie moja sztuka.
A teraz Sztuka przez duże S. Wczorajszy dzień był pełen wrażeń. Pominę ranek i południe - skupię się na prawiewieczorze - rozpoczęło się oczywiście kupnem biletu na Łaziskie Spotkania Teatralne.
Potem była półgodzinna przerwa. Obejrzałam w tym czasie wystawę malarstwa ....
No i w końcu ,,Pazur śpiewa Niemena,, - występ Romana Wojciechowskiego. Niestety wrażeń słowami nie przekażę - to trzeba przeżyć samemu. Powiem tylko tyle, że utwór ,,Włóczęga,, wywołał u mnie dreszcze ......
I to by było dzisiaj na tyle .....
Nie te koszyki są cudowne i z gazety mówisz
OdpowiedzUsuńDamurku to co Ty Tworzysz to nie tak przez duze, co potrojne S powinno sie pisac! Skromna, ale jakze wspaniala z Ciebie artystka! Koszyczki sa super, a w przydasiowych karteczkach jestes Mistrzynia! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKoszyczki są śliczne :) Też ostatnio zaczęłam tworzyć z papierowej wikliny :) Na razie na swoim koncie mam tylko 4 wyroby, ale idzie mi coraz lepiej :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://lubie-wiec-tworze.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń