Że też mi się jeszcze 3 lata wstecz chciało ... pełna zapału, naiwnie wierząca, że coś z tego wyniknie wystawę zorganizowałam w Miejskiej Bibliotece (2007 rok) ... dzięki życzliwości Pań tam pracujących nieistniejące już ,,Kółko Rękodzielnicze,, miało okazję pokazać swoje prace.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam co to scrapbooking, karteczek nie robiłam, nie robiłam też tego co teraz mi się zdarza robić ...... od tamtego czasu zaniedbałam szydełko ... wyciągam go sporadycznie na światło dzienne .... nie robię też tyle i tak często jak kiedyś ........... po prostu nie mam motywacji.
Dzisiaj parę zdjęć moich prac na wystawie ... takie tam drobiazgi ...... może uda się zorganizować coś z Paniami z ,,Twórczego Kącika,, ...... możliwości są ale nie wiem czy chęci ... zobaczymy ................ .
Te nasze prace na wystawie to był taki mały protest przeciwko chińszczyźnie w sklepach ... no cóż, jak jest wszyscy wiemy.
..........................
Cieszę się Danusiu, że pokazałaś zdjęcia z wystawy. Nie zarzucaj szydełkowej robótki jesli zdrowie Ci pozwala dłubać. Robisz cudne rzeczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Helenko, ja chyba mam przesyt szydełka ... sporadycznie tylko szkło obrabiam ... to mi chyba najlepiej wychodzi.
OdpowiedzUsuńWystawa, ah marzenie! Ile bym dała by moc sie wystawić z moimi kartkami gdzieś ;( Zazdroszczę Ci..i ile twórów :O Ogrom pracy!
OdpowiedzUsuńJakie piękne różne, różności. Chciałabym potrafić tak pięknie robić na szydełku. Póki co zrobię czapeczkę, kapelusik i tyle :-)
OdpowiedzUsuń