....... się popieprzy:)
A tak dobrze mi szło nadrabianie zaległości ...... niestety znowu mały zastój ...... cosik mnie złapało po pierwszym wypadzie za miasto. Jeszcze zimowo ale jakby już wiosennie było.
Mimo, że jakaś paskuda grypopodobna się pcha z niedzielnej wycieczki jestem zadowolona.
Na zdjęciu to piesek koleżanki .... ten jak mnie widzi to z radości podskakuje wyżej niż potrafi.
Podobno małe dzieci i zwierzęta ,,wyczuwają,, człowieka w człowieku:)
Poszalałam trochę z aparatem ..... zauważyłam, że pstrykanie sprawia mi ,,dziką satysfakcję,,.
(Więcej zdjęć w albumie ... co jest co na zdjęciach podpiszę później)
Mały odpoczynek i zabieram się do dalszego nadrabiania zaległości ....... nie chciałabym na czarną listę trafić ......... dziękuję czekającym za cierpliwość:)
tez sie muszę wybrać na pierwszą wycieczkę :D
OdpowiedzUsuńZe zdjęć wnioskuję, że wycieczka się udała:-)
OdpowiedzUsuńTylko nie próbuj chorować!
Buziaki ze słonecznego Wrocławia ślę.
Ale przynajmniej mieliscie sloneczko! U nas sloneczko sie obrazilo. Tylko chmury i chmury.
OdpowiedzUsuńZdrówka w takim razie :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej:)
OdpowiedzUsuńDanuśka, och nie przejmuj się - my i tak pamiętamy!!!! Kochanie, spacer widać udany, a ten piesek to w skarpetkach czy w czerwonych bucikach? Pozdrawiam Cie serdecznie i zdrówka życzę - mimo słoneczka jest jednak zimno, więc ubieraj się trochę cieplej!!!
OdpowiedzUsuńa co to? sniegu nie ma? zabrac od nas troche sniegu, ale już! :) no i zdrowia oczywiście zycze:)
OdpowiedzUsuńWidzę że wycieczka była udana :) W takim razie życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na nową trasę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwycieczka udana..teraz tylko zdrowiej:)
OdpowiedzUsuńkuruj się i szybko wracaj!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Czeka wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńTobie życzę zdrowia, a przede wszystkim wiosny ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze ... dziękuję za troskę - wzięłam coś zapobiegawczego i na małym katarze się skończyło ...... za to nie miałam dostępu do internetu a to już jest jak choroba bo oderwana od świata byłam:) ... uzależniona od komputera nie jestem ale ..... .
OdpowiedzUsuńDzisiaj miał być kolejny wypad za miasto ale koleżanka trochę niedomaga (gardłowa sprawa ... lepiej nie ryzykować).
Cześć Damurku, ja dzisiaj też siedzę w domu, bo boję się przeziębić potencjalną grypę (mam nadzieję, że obejdzie się na 2 dniowym zwolnieniu). A te wszystkie zdjęcia to z zachodów słońca nad naszym miasteczkiem na Pogórzu.
OdpowiedzUsuńP.S. Trudno uwierzyć, że jesteś babcią, bo ja tu widzę niezłą laskę ;-)
A gdzie miałaś ten wypad, bo to jakoś znajomo wygląda. Dobrze, że na katarze się skończyło.
OdpowiedzUsuńFajny wypad i zdjęcia fajne-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za link Picasa. I love it! My Picasa to dziękuję link pl. I love it!
OdpowiedzUsuńMy Picasa
https://profiles.google.com/u/0/lacerda.sma/photos
Przytula.