Początek zupełnie inny, założenia zupełnie inne ... wszystko zmienia się w trakcie roboty ... końcówka zaskakująca. Włóczkę (i to dobrą bo kaszmir) kupiłam pod koniec października ... ktoś poprosił mnie żeby dla kogoś zrobić szal dość nietypowy (takiego fajnego lisa miałam zrobić) ... zgodziłam się pod warunkiem, że wykonam na maszynie dziewiarskiej.
Splot nieprzewidzianych zdarzeń życiowych oraz .... niemożność znalezienia ,,przekładacza,, i łapacza oczek (schowałam gdzieś żeby wiedzieć gdzie są ... do tej pory nie wiem gdzie schowałam) to powód zmiany decyzji ..... wykorzystałam włóczkę dla siebie a szal postanowiłam szydełkiem ,,dłubać,,. Najnudniejsza część to siateczka ... potem poszło jak z płatka .... po wypraniu szal odrobinę się naciągnął - tego nie przewidziałam.
Wczoraj miałam szal narzucony na ramiona (w restauracji trochę chłodno było) ... normalnie to owijam go wokół szyi i wiążę na kokardkę ... na takie rozwiązanie wiązania wpadłam u Teściowej Szafiary. Możliwości wykorzystania szala jest kilka ... pokażę jeszcze jeden wariant, pokażę na sobie ... jak doproszę się o zrobienie zdjęcia.
Jakiś czas temu spotkała mnie miła niespodzianka - dostałam piękne wyróżnienia od MariiPar i Violcia (dziewczyny, jeżeli źle odmieniłam ,,imiona,, to mnie poprawcie - zawsze mam z tym kłopot). Kiedyś nie potrafiłam przyjąć takiego sympatycznego gestu ... po prostu nie byłam pewna czy zasługuję - teraz też nie jestem pewna ale z radością wyróżnienia przyjmuję.
Uzasadnienie Violcia mnie rozbroiło ... poprzedni rok miałam dołowaty, płaczliwy, smutnawy - ogólnie to raczej nie było mi do śmiechu a tu takie uzasadnienie - to znaczy, że ,,pomimo niekorzystnego splotu wydarzeń,, humor mnie jednak nie opuszcza ... nie jest ze mną wcale tak źle jak myślałam.
Dziękuję Wam za wyróżnienia.
............
Przepraszam - później przekażę dalej.
......................................
Nadeszło PÓŹNIEJ więc będę przekazywać czy tego ktoś chce czy nie ... przekazuję spontanicznie ... impuls działa ... Tam właśnie zobaczyłam kawałek siebie - to ogólne uzasadnienie ....
*********
Idy przypadki .... za naSTOlatkę w średnim wieku - chyba nie trzeba nic dodawać ...
Pierwszy milon nocy ... za poezję, którą bardzo lubię choć ... czasem nie rozumiem ...
Mała Mi .....za optymistyczny optymizm ... za Harrego Pottera ...
Teściowa Szafiary ... za zabawę z modą ... za wyciąganie talentów z ukrycia ...
Moje Bieszczady .... za ciekawe opisywanie życia w Bieszczadach ..... bo kocham Bieszczady ...
Chata nad Wisłokiem ... za spełnienie marzeń ...
..............................
Muzycznie RAMAYA (Afric Simone) .... coś ,,rozgrzewającego,, na dzisiejszy mroźny dzień
...............................
Prześliczny!
OdpowiedzUsuńPiękny szal!!! Ale się musiałaś nadłubać przy tej siatce! Cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa :*
Helu, dziękuję ...
OdpowiedzUsuńMartynko, oj!nadłubałam się ... drugiego takiego już nie zrobię ...
OdpowiedzUsuńło jej ile to roboty!! Ale efekt końcowy warty kazdej spędzonej przy nim chwili - bardzo pięknie i, dzięki kolorowi białemu, bardzo elegancko, prezentuje się ten Twój szal!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny szal i w pięknym kolorze; ale chciałabym taki mieć! Niestety nie do dostania , trzeba sobie samemu zrobić: jakbyś tak narysowała kształt tego szala (please), może kiedyś przymierzyłabym się do zrobienia:)Gratuluję wyróżnień, w pełni zasłużonych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie pięknie i podziwiam, piękny szal...
OdpowiedzUsuńŚliczności ten szal - oj śliczności :)
OdpowiedzUsuńUroczy i pomysłowy szal - świetnie się układa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńmnie się najbardziej podoba wersja "pod szyją na kokardkę".
Dobrze masz się z tym talentem... ja bym grube pieniądze musiała wypłacić na takie miłe coś :)
Pozdrawiam!!!
Szal przepiękny...i ile możliwości wiązania...
OdpowiedzUsuńZdolna jesteś! Wyróżnienia w pełni zasłużone!
Pozdrawiam cieplutko!
Viva, efekt końcowy mnie samą zaskoczył ... zaskoczyło mnie też, że szal mi się podoba ... zazwyczaj nie jestem zadowolona z pracy końcowej ... kolor szala - ecriu - dlatego wygląda elegancko ...
OdpowiedzUsuńMargo, dziękuję ...
OdpowiedzUsuńAlinko, a jakie Ty robisz śliczności ... i to wymagające dużo więcej pracy ...
OdpowiedzUsuńAntonino, jest mięciutki i cieplutki ... no i fajnie się układa ...
OdpowiedzUsuńMała Mi, mnie też ta wersja odpowiada ... czy mam się dobrze z tym talentem? ... no nie wiem - są plusy i minusy ... ale przewaga plusów ... wiem, że takie robótki są w cenie ...
OdpowiedzUsuńDorotko, możliwości wiązania jest kilka ... zdolna jestem ale do zrobienia jednego tylko egzemplarza ...
OdpowiedzUsuńTeściowo Szafiary, szal robiłam ,,na oko,, ... spróbuje narysować jego kształt ... proszę o cierpliwość ...
OdpowiedzUsuńPiękny szal, wyobrażam sobie ile pracy i czasu w niego włożyłaś ale efekt jest super i dlatego opłaciło się. Pozdrawiam serdeczne!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień! Szal śliczny ,pracochłonny i idealny na te mroźne dni, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do zachwytów ! Szal faktycznie piękny ! Gratuluję wyróżnień, w pełni zasłużone ! Hej
OdpowiedzUsuńAleż romantyczny !!! Piękny cudowny boski fantastyczny ... no cudo !!!! Gratuluje serdecznie wyróżnień i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńLuna, trochę czasu go robiłam ... ręczna robota w cenie ... opłaciło się ...
OdpowiedzUsuńLubewewa, na mróz idealny - nie przypuszczałam, że będzie taki cieplutki ...
OdpowiedzUsuńMarioPar, miło mi, że Ci się podoba ...
OdpowiedzUsuńKasandro, nawet nie przypuszczałam, że mój szal może być romantyczny ... a ja go taki omotany noszę ...
OdpowiedzUsuńJest przeromantyczny i już !!!!
OdpowiedzUsuńKasandro miło mi, czasami będę go nosić ,,romantycznie,, ...
OdpowiedzUsuńSzal zaiste przepiękny.
OdpowiedzUsuńKiedyś szydełkowałam lalkom kiecki i czapeczki..
100-krotnie dziękuję za TWOJE wyróżnienie.
ps. Jeśli pozwolisz, pobuszuję sobie od czasu do czasu po Twoich blogach.
Dziękuję raz jeszcze.
Pozdrowionka
Dziękuję za wyróżnienie, ja to mam opóźnienie, ale wdzięczność, za Twoją życzliwość i serce wielką :)
OdpowiedzUsuńbuziak
Bardzo dziękuję za wyróżnienie :) to moje pierwsze :)
OdpowiedzUsuńIdo, a buszuj, że sobie ile chcesz, będzie mi miło ... lalki też kiedyś ubierałam ... teraz mi się nie chce:)
OdpowiedzUsuńMargo, nie ma sprawy ... też miewam opóźnienia, czasami nawet zapominam, że je mam:)
OdpowiedzUsuńMała Mi, od czegoś trzeba zacząć ... cieszę się, że byłam pierwsza:)
OdpowiedzUsuńwitaj..twojego bloga znalazłam przegladajac blogi zagraniczne...zobaczylam cos po polsku..kliknełam,weszlam i zostane..chusta piekna..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, miło mi, że zostaniesz ... obejrzałam na razie tak na szybko co robisz - robisz to o czym kiedyś marzyłam zanim nie zaczęłam o chacie marzyć ... właśnie podobny sklep chciałam - kilka w jednym - wystawa, kursy, kącik na wypicie kawy i możliwość kupna jednorazowych, niepowtarzalnych wyrobów .... życzę powodzenia!!!
OdpowiedzUsuń