,,Rozliczenie,, poprzedniego roku odłożone bo ... chwilowo zajęta jestem.
Siedzę nad takim dziwacznym szalem ... jeszcze ponad 20 kwiatuszków ... potrzebny mi jest w tym tygodniu więc .... .
Wczoraj moja Mama miała urodziny - pomogłam moim dzieciom zrobić tort ... ja tylko to szafirowe w środku (ubita śmietana +szafirowa galaretka) ... no i różowo-białymi serduszkami od niechcenia sypnęłam ......... kiedyś miałam frajdę w pieczeniu, teraz mi się nie chce .... właściwie to dzieciaki sobie świetnie radzą .......... ja tylko pomagam.
Próbuję też nadrobić zaległości ..... podobno niedobrze jest mieć niedokończone sprawy .......... wybiorę tylko te najpilniejsze - reszta niech czeka na okazję.
Parę niedokończonych a ja rozważam ,,uwikłanie się,, w nowe np. mam ochotę zapisać się na wymiankę z okazji Dnia Kobiet .... i jeszcze za coś tam się złapać, jeszcze coś tam zrobić .... pożyjemy - zobaczymy.
............................
tort wygląda faktycznie super - gratuluje utalentowanych dzieci, i przede wszystkim tego że im się chce :-)
OdpowiedzUsuńa szal zapowiada się bardzo imponująco - czekam na całość niecierpliwie :-)
Ślinka mi cieknie,pije kawę i przydałby się kawałek takich pyszności,a dzieci uzdolnione wiadomo po kim! Życzę uroczej Wodniczce na ten rok niegasnącego zapału w tworzeniu !
OdpowiedzUsuńale apetyczny torcik.......mniam :)
OdpowiedzUsuńUrodzinowy tort dla mamy się udał, mam nadzieję, że reszta imprezy też. Teraz czekamy do 14 lutego, a potem do wiosny. I nawet się nie obejrzymy jak witać będziemy Nowy Rok. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen tort :O Mniaaam! Ale kolorowy! :*
OdpowiedzUsuńAle pyszności. Aż ślinka cieknie;-)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
ale słodki torcik:0
OdpowiedzUsuńale szaliczek bardziej mnie urzekł:)
Takie piękne torty a'la Maria Antonina widziałam ostatnio w cukierni w Paryżu; zazdroszczę, że potrafisz zrobić takie cudo! Niebieski krem jest super:-)
OdpowiedzUsuńAleż boski ten tort ... hm mniam ...
OdpowiedzUsuńDzieci nie zwykle utalentowane ... wiadomo po kim !!! A szal ojeja fantastyczny !!! Uwielbiam takowe ...
I jeszcze bo nie miałam do tej pory okazji : wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, samych szczęśliwych chwil, spełnienia marzeń i zdrowia, zdrowia, zdrowia ...
Ten niebieski krem wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla mamy!
OdpowiedzUsuńŻyczę też zakończenia zaczętego :)
Danusiu orzede wszystkim urodzinowe serdecznosci przesylam dla Twojej Mamusi! Tort wykonany rodzinnie napewno byl wysmienity!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwoscia wypatruje koncowego efektu pracy nad szalem:)
Pozdrawiam i zycze szybkiego uporania sie z zaleglosciami!
Na takie torcicho chętnie bym wpadła:D Hihi:) Buziaki Danuś::*:*
OdpowiedzUsuńNo torcik imponujący! Robótka przepiękna. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Daniusiu w Nowym Roku!!! :)
Dziękuję!!! Dzieciaki (już dorosłe) zdolne ... ależ ja się mam dobrze - tak mi sąsiadka powiedziała kiedy ja łopatą w ogrodzie a syn z okna wołał ,,mamo jak to zrobić,,(jakąś zupę wtedy gotował) ... ,,jak zrobisz tak będzie,, - samouki tak jak ja ... co do tego tortu - jest co nieco krzywy i niestarannie wykończony ale bardzo smaczny i wcale nie jest słodki bo to szafirowe to śmietana ... . Trochę nietypowe te moje wypieki - zresztą ja lubię jak jest trochę ,,dziwnie,, ... robię po prostu inaczej, po swojemu - a'la ja.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę kwiatków i mój kolejny dziwny wytwór będzie gotowy ... no bo ten szal jest inny niż normalne szale.
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko ... .
Piękne to Twoje szydełkowanie, może kiedyś się nauczę, hehe, chociaż wątpię
OdpowiedzUsuńale torty, wypieki, geniuszko piękna, ten niebieski krem... aż mi ślinka pociekła po podniebieniu... zdolna jesteś i cenię to w Tobie niesamowicie, moje torty polewam czekoladą, najprościej, a przecież można takie cuda...
Podziwiam nieustająco.
Bardzo lubie ten blog....ale te pysznosci.....jej czlowiek by jadl, a tu obiecal sobie schudnac. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaiste słodki ten Nowy Rok u Ciebie - oby i dalszy ciąg był taki!:)
OdpowiedzUsuńchetnie zalapalabym sie na kawalet torta ,choc ten niebieski kolor tak dziwnie wyglada hahahahaha
OdpowiedzUsuńTort wygląda smakowicie! :)))
OdpowiedzUsuńSzal zapowiada się cudnie, czekam na efekt końcowy :)
Tort z pewnością smakowity:)
OdpowiedzUsuńDanusiu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
U lala jaki torcik. Danusiu kiedyś muszę wpaść na taki poczęstunek :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ania
Zatkalo mnie, jak zobaczylam zdjecia Twoich wypiekow. Prawdziwe arcydziela! Szal wyglada interesujaco. Pozdrawiam serecznie
OdpowiedzUsuńCzy ja dobrze zrozumiałam? Szafirowa galaretka??? Nawet nie wiedziałam, że istnieje...Oj, w kuchni to ja mam zaległości ;).
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
Po torcie pozostało tylko zdjęcie ... nawet nie przypuszczałam, że może się spodobać. Biszkopt upiekł mój syn Adam (zrobił też krem) moja córka Ania udekorowała ... dziewczyna chciała równiutko, perfekcyjnie ale za radą moją, że ma się nie przejmować dała sobie na luz ... kiedyś mi się chciało robić duże, nawet piętrowe ... może się skuszę na coś specjalnego w Walentynki ... . Zrobienie takiego tortu to prosta sprawa ... nie potrafię tych tradycyjnych, typowo weselnych ... wolę swobodę.
OdpowiedzUsuńCo do galaretek - jest u nas taki sklep gdzie można kupić różniaste ich kolory: tradycyjne i nietypowe np.szafirową, niebieską, bursztynową, rubinową itp.
Szal już gotowy ... musiałam go lekko przepłukać ... suszy się.
Ściskam Was mocno:)
100 LAT TWEJ MAMIE :)
OdpowiedzUsuńtort na pewno smakował :) a i szal ślicznie się zapowiada...
BUZIAKI W NOWYM ROKU, DANUSIU!!!!!!!!!!!
mmmm tort bardzo apetyczny! a szal? zapowiada sie ciekawie, znajome kwiatuszki widzę na nim :P
OdpowiedzUsuń