Zbyt często mi się zarzuca, że moje posty zawierają dużą dawkę pesymizmu!
A dupa! (to dla tych co mi to wytykają ... wiem, że się nie obrażą:))
Już nie raz nie dwa i trzy cztery pisałam, że mam taki sposób mówienia i pisania.
Mam takie poczucie humoru i nie mam zamiaru poważnieć, nie mam zamiaru niczego zmieniać bo ..... bo nie chcę. Mnie jest dobrze, ludziskom na drodze mnie spotykającym też jest dobrze. Większości jest dobrze więc po co to zmieniać:)
Jeżeli komuś nie odpowiada moje pisanie to po prostu nie czyta .... prawda, że proste?
Jeżeli ktoś mnie nie lubi niech tu nie wchodzi ... proste? No chyba, że ma jakiś cel ukryty ale wtedy ... wtedy wchodzi na swoją odpowiedzialność. Nie odpowiadam za podniesione ciśnienie ani palpitacje serca ani za nic innego:)
A tak na marginesie - jeżeli ktoś nie chce mi odpowiedzieć ,,dzień dobry,, nie musi wcale odwracać się na pięcie i ... i uciekać:)
Nie lubię ponuractwa, stereotypów, perswazji, narzucania mi swojego ,,bojabojaboja,, itd. itp. ....... uciekam od ,,pożondnych,, (błędy celowe) a zwłaszcza od ,,pożondnych,, udawadniających mi, że jestem ,,głupia,,!
Mam 50+ i ...... i się już nie zmienię:)
Lubię te moje nastroje ... czasem tak a czasem tak ... amplituda nastrojów raz w jedną raz w drugą stronę ...... od ściany do ściany:)
Coś co jest nieprzewidywalne ... Spadkobierców nie oglądam ... to tak sobie wklejam:)
Jeżeli chodzi o mój blog, który ma podobno wirusa choć komputer czysty. Już mi się znudziło 3x dziennie go skanować i niczego nie znaleźć.
Dziwne bo tylko korzystający z przeglądarki Chrome widzą ostrzeżenie!
Jeżeli będzie trzeba blog zniknie.
Na razie do Was staram się nie wchodzić ....... .
Na razie usuwam linki do blogów kończących się na ,,croche,,.
Miłej niedzieli:)
Danuśka świetne nagrania kabaretowe...też uwielbiam ten rodzaj humoru!!! Nastrojami się nie przejmuj i pisz swego bloga jak tylko zechcesz...pamiętaj, to Twój blog. Każda z nas zakładała bloga w jakimś celu i z jakimś własnym przesłaniem....należy uszanować czyjąś inność. Myślę, że dlatego czytamy cudze zapiski, bo są odmienne od naszych i jesteśmy ciekawi ludzi i świata. Dzięki za odwiedziny w moim saloniku, miłej i słonecznej niedzieli Ci życzę. BUZIACZKI!!!!
OdpowiedzUsuńGrażynko, przepraszam, że nie dałam linku nakierowującego na Twój blog jak to zwykłam robić (no bo od Ciebie tak jakby podkradłam ,,Klimakterium,,) ..... nie dałam na wszelki wypadek z wiadomych powodów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego popołudnia:)
szczera do bólu i tak trzymać :D,Twój jest ten kawałek podłogi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwuś, dziękuję, tak będę trzymać ... chyba każdy ma taki swój kawałek podłogi i robi na nim co mu się podoba:)
OdpowiedzUsuńSzczera do bólu? No nie wiem ale z chwilą jak się przestałam bać mówię co mi ,,na sercu leży,,.
Pozdrawiam, miłego popołudnia:)
Ps. Uwielbiam Twoje szydełkowe maleństwa!!!
Mi się podoba u Ciebie!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńklimakterium jest zabojcze hahahahahah tak sie dokladnie czuje, co do kabaretow to raczej ich nie lubie, tzn denerwuje mnie nienaturalnosc mowy kabareciarzy, takie troche na sile, no ale byc moze nie rozumiem nie czuje i w ogole,lubie kararety, gdzie trzeba myslec np.elita poniedzielski jest super.TAK TRZYMAJ DANUSKA
OdpowiedzUsuńO matko i córko ... dupa , dupiasta:D Jakie to dziwne , ze ludziska czytają coś co sie nie podoba i jeszce komentują , no nei kumam . W końcu to nie książka czy film , żeby recenzować . A z drugiej strony to najlepsi nie boją się krytyki oooo :D
OdpowiedzUsuńU mnie chrom tez wykrył jakiś błąd u Cibie , może to ta DUPA???:DDDDDDDDD
A ja jakoś nie zauważyłam tego pesymizmu... Może co najwyżej ironię, ale to coś zupełnie innego niż pesymizm. Masz rację, jeśli komuś blog się nie podoba, to niech nie czyta - są w sieci miliony innych blogów z całego świata. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnka, dziękuję, miło mi ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego popołudnia życzę:)
Blogu niedzielny (kurcze, znam Twoje imię a piszę jak piszę ... wybacz mi proszę:)) dziękuję, tak będę trzymać! Klimakterium jak klimakterium, wiemy czym to się je .... Panie biorące udział w tym Klimakterium są świetne, są cuuuuuuuudowne! Co do kabaretów - lubię się śmiać ale nie wszystko jest śmieszne ..... no, jak trzeba myśleć to jest ciekawiej ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego popołudnia życzę:)
Delfino droga, no niestety to nie ta biedna d**a jest powodem ostrzeżenia (inne blogi z ostrzeżeniem nie używają brzydkich wyrazów:):):)
OdpowiedzUsuńMnie nie chodzi o ,,krytykę,, tego co piszę ale JAK ... a ja przecież nie piszę pesymistycznym tonem bo niepoprawna optymistka ze mnie:)
Delfinko, dziękuję ... miłego popołudnia życzę, pozdrawiam:)
Twój blog, twoje prawo pisać o tym co ci aktualnie w duszy gra.:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Cieszę się, że zauważyłaś to Zim, dziękuję:) ... jeżeli w etykietach jest ,,Zgredek przemówił:) to w poście jest zawarta odrobina ironii ... autoironia też jest:):):) Swoją drogą przecież nie wszystko wszystkim musi się podobać ale mnie nie o podobanie się czy coś w tym stylu chodziło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego popołudnia:)
Twój blog, twoje prawo pisać o tym co ci aktualnie w duszy gra.:)
OdpowiedzUsuńNivejko, gdybym wszystko pisała to co mi aktualnie w duszy gra to czytelność podskoczyła by o 100%! gdzie tam, o 200%! albo i więcej:):):)
OdpowiedzUsuńEch, gdybym tak potrafiła!
Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę:)
Ps. Lubię Ciebie czytać ... (ja nie lukruję, nie lubię lukru:))
Jakoś pesymizmu nie zauważyłam. Masz swój styl i tak trzymaj. No przecież, jeżeli komuś nie odpowiada - może czytać coś innego. Jeżeli boi się wirusów, niech też sobie idzie. Jest wolność. Myślę, że jeżeli dodaje się czyjś blog do czytnika czy ulubionych, to dlatego, że stwierdzamy, że ten styl wypowiedzi i zawartość bloga jest nam w jakiś sposób bliska.
OdpowiedzUsuńNie wiem, kiedy i jak pozbędziemy się czerwonej planszy, ale żeby zaraz zamykać bloga? Bój się Boga i nie myśl o tym.
Antonino, dziękuję:) Jak ja mogę pesymistycznie pisać jeżeli przez większość dnia jestem radosna. Jak mam zły dzień nie stukam w klawisze na wszelki wypadek:):):) Co do zagranicznych blogów - mam mieszane uczucia, nie są mi aż tak bliskie ... to ostrzeżenie, które wyskakuje u mnie, u Ciebie i jeszcze na kilku zaprzyjaźnionych blogach nie jest dla mnie przeszkodą, wchodzę bo chcę. Polskojęzyczne blogi zostają ale linki do blogów mających w tytule ,,croche,, z przykrością na razie usunęłam. Jeżeli mnie ktoś usunie zrozumiem ... takie życie. Nie mam zamiaru na razie bloga usuwać bo zbyt dużo pracy w niego włożyłam no i go lubię ..... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru:)
kochana, twój blog działa u mnie cacy jak ta lala :) a co do zawartosci postów no to przeciez pamietaj jest taka zasada: wolnoć tomku w swoim domku. jak komuś nie pasuje to przecież może nie wchodzić i nie czytać i po sprawie:) zawsze przecież znajdzie sie jakiś myszkujacy Kret co to łazi po cichu i podczytuje. takie to "piękno" internetu.
OdpowiedzUsuń"pożondnych"? ha ha ha rozbawiłaś mnie, oj tak, znamy takich i pożondnych i nadmiernie mondrych ;-P
U mnie też wszystko działa i żadnych wirusów nie widzę. Danusiu nie zmieniaj sposobu pisania . Jest super,a jak komuś się nie podoba to niech nie czyta. Ja czytam zawsze i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńCałuski
Jak się komuś nie podoba to niech do ciebie nie zagląda i d..y ci nie zawraca ...za przeproszeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymaj tak dalej.
Lubię tu do Ciebie zaglądać.
OdpowiedzUsuńNie zmieniaj się :)
I tyle.