Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
.......................
Jeszcze mi trochę kulek zostało ....... na pewno skończę w terminie:)
Wiersz i piosenkę podkradłam z Facebooka:)
TWARDOWSKI PIĘKNIE PISAŁ..
OdpowiedzUsuńPięknie pisał ... i dla dzieci i dla dorosłych ...
OdpowiedzUsuńMonika, miłego dnia:)
Danusiu witam serdecznie...po powrocie. W odpowiednim czasie i nastroju wrzuciłaś ten piękny wiersz Ks.Twardowskiego. A jakie Ty Danusiu kulki robisz? Muszę chyba posiedzieć trochę u Ciebie i poodkręcać strony:)))) Pozdrawiam serdecznie i buziaczki zostawiam.
OdpowiedzUsuń