Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

niedziela, 20 października 2013

Musiałam ...

,,Niektórym wydaje się, że jesteśmy silniejsi trzymając się czegoś coraz mocniej 
ale stajemy się silniejsi dopiero wtedy gdy puszczamy .... ,,

Wszystko umiera ze smutkiem i żałobą,
Choć tylko zmianą kształtu jest konanie,
Bo chociaż wszystko zmarłe zmartwychwstanie,
Nie zmartwychwstanie nic już nigdy sobą ...


..... ,,Nie sposób oswoić się ze śmiercią. Żołnierze, lekarze i przedsiębiorcy pogrzebowi widzą ją bez przerwy i przyzwyczajają się do pewnych jej aspektów, lecz nie do jej istoty.
Nie sądzę aby ktokolwiek to potrafił.
Dla mnie otrzymanie wiadomości o śmierci bliskiej osoby jest jak droga w dół po znanych, lecz pogrążonych w mroku schodach.
Chodziłeś nimi milion razy i wiesz ile stopni jeszcze przed tobą ale gdy chcesz stanąć na następnym okazuje się, że go nie ma.
Potykasz się i nie możesz w to uwierzyć. I od tej pory będziesz się tam potykał często, ponieważ jak wszystkie rzeczy, do których przywykłeś, ten brakujący stopień stał się cząstką ciebie.,, .....
(Jonathan Carrol ,,Głos naszego cienia,,)


Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu ale dość często los jest kowalem a człowiek kowadłem.

Czas na to by zaopiekować się samą sobą, zrealizować swoje marzenia.
Po prostu czas, by zrobić coś dla samej siebie.

Spokojnej nocy .......... :)

3 komentarze:

  1. Jest takie powiedzenie ,,Muszę bo inaczej się uduszę,, (chyba tak ono brzmi) ... cztery miesięce zabierałam się do napisania tego postu ...
    Po prostu musiałam coś ... cokolwiek w temacie napisać .......


    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu,czasem pomaga już to ze się coś z siebie wyrzuci....podzieli swoim smutkiem ,cierpieniem ,samotnością ale tez radością czy innym uczuciem które "rozwala" nas od środka. Ja ciągle mam właśnie takie uczucie jakby moje życie było ciągła wspinaczka w gore po schodach lub gonieniem w dol na złamanie karku...eh takie pokręcone życie. Ściskam mocno Ula

    OdpowiedzUsuń
  3. 12 lat minęło a ja nadal nie jestem oswojna ze śmiercią i przywykłam do tego nie oswojena

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...