Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

poniedziałek, 24 listopada 2014

O mój miły rozmarynie ...

Wczesną wiosną kupiłam rozmaryn w doniczce.
Marny jakiś był więc go do gruntu wsadziłam (oczywiście jak już minął czas przymrozków).
Późną jesienią do domu przyniosłam ... z małej, marniejącej roślinki wyrósł dorodny i zdrowy.


Wiadomości podstawowe o ROZMARYNIE były mi znane od dawna.
Zastosowanie w KUCHNI też nie było mi obce
Od pewnego czasu ,,wgłębiam się,, w szczegóły.
Zachęciła mnie do tego DUŚKA swoim wpisem na blogu a konkretnie naparem z rozmarynu.
Spróbowałam i mimo, że ciśnienie podnosi wskakuje na miejsce porannej kawy :)


Rozmarynową oliwę z oliwek zrobiłam ...


O nalewce rozmarynowej myślę ...

Jest jeszcze jeden powód dlaczego wiosną go rozmnożę ...
Tak ogólnie rozmaryn pobudza, rozgrzewa i odświeża ...

Żeby nie było tak sielsko z właściwościami rozmarynu - są też skutki uboczne (w TYM artykule można o nich przeczytać).
Rozmaryn lekarski jeśli jest konsumowany w normalnych ilościach (jak wszystkie rośliny lecznicze i przyprawowe) z rozsądkiem i umiarem ogólnie jest uważany za bezpieczne zioło.

O mój miły rozmarynie, rozwijaj się ...

.......................................................................................................................................................

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie 
czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli! 

1 komentarz:

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...