Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.
Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie
czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne miejsce z klimatem! I ten rynek - przeuroczy!
OdpowiedzUsuńChętnie bym się tam wybrała, takie piękne miejsce i te smakowitości :)
OdpowiedzUsuńOjej toś mi smaka narobiła...:D
OdpowiedzUsuńDanusiu, zdradzisz w którym miejscu Mikołowa to jest?? moze się tam też wybiorę. uwielbiam takie miejsca z klimatem. świetnie by było tam zajrzeć tym bardziej , że mam "rzut beretem"
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Mikołowie, choć jest tak blisko... Słszałam, że to bardzo urokliwe miasto. Na wcieczkę dzisiaj jest trochę za późno, ale naleśniki zrobić zdążę. Idę do kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mikołów to naprawdę urokliwe miasteczko (od kiedy pamietam a bywałam tam prawie codziennie przez 4 lata (LO)- za moich czasów w soboty też się chodziło do szkoły).
OdpowiedzUsuńNaleśnikarnię polecam - klimacik, miła obsługa i jedzonko - mnóstwo różniastych naleśników (na słodko i inaczej) mnóstwo sałatek do wyboru .... i ceny przystępne. Tam się naprawdę chętnie powraca.
ul. Kanałowa (z rynku w dół)
A na rynku jest też pierogarnia (jeszcze nie byłam).
Pozdrawiam Wszystkich z bliska i daleka.
Ładnie tam, lubie takie klimaty!
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne, mój mąż pochodzi z Mikołowa i dlatego może w którąś sobotę lub niedziele pojemy pyszne naleśniki :)))
OdpowiedzUsuń