... no właśnie - po co? Po jaką ch....ę się denerwować, wściekać się, nerwy szarpać?
Pogoda do tego nastraja .... a myślałam, że na mnie nie działa.
Zresztą jestem niepoprawną optymistką a do tego ,,niespotykanie spokojny człowiek,,.
Jednak ... jak skumuluje się za dużo tych negatywnych ... to można wybuchnąć.
Obiecałam post sąsiad ch*m ... ale po co ... się denerwować ... to nic nie da ... ten negatyw przeczekam.
Do zmiany klimatu trzeba się jakoś dostosować ..... ja jestem ciepłolubna ...... i tu mi się chce płakać ..... za mokro, za wilgotno, za chłodno ...... będą upały to może też będę narzekać ...... ale póki co ........... ten pogodowy negatyw przeczekam.
Jest jeszcze parę negatywów ..... przeczekam.
I jeszcze na coś poczekam ..... pozytyw.
A teraz - mój zaniedbany ogródek w tym roku (zaniedbany więc raj dla owadów, ptaszków, jaszczurki, jeży, ropuch no i ślimaków) .... no cóż - ogród też przeczeka aż ... ja przeczekam .... i wszystko wróci do normy ..... albo i nie.
Dzisiaj bez zdjęć (zdjęcia są w albumach - trzeba tam wejść żeby je obejrzeć) .... bo chwilowo smutno mi .... tak jakoś .... i nic mi się nie chce ..... .
Jestem z Tobą! Zapraszam Cię na wirtualną herbatkę, jaką lubisz?, bo nie wiem jaką zrobić? Zapaliłam świeczki, leci przyjemna muzyka (jaką lubisz?). Buziole
OdpowiedzUsuńDziękuję, herbatka zielona z opuncją a muzyka ... ostatnio poezja śpiewana.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że ... taka sentymentalna i ,,rozklejalna,, jestem. Jak to mówią ... ,,stara a głupia,, ... eh.
Lena dziękuję.
Buziole
Damurku, herbatka się znajdzie (w moim mieście jest znany dystrybutor!), ja kocham czarne...
OdpowiedzUsuńA propos poezji śpiewanej, to właśnie blisko mnie leci Stachuriada, na którą ze względu na zdrowie Córci i pogodę nie pojechaliśmy. Dzisiaj m.in. Raz Dwa Trzy...
Super być sentymentalną! A rozkleić się powinien także umieć i mężczyzna....
Damurku,
OdpowiedzUsuńchcesz przyjechać na nasze spotkanie?
Planujemy embossing w sierpniu... Serdecznie zapraszam Cię do siebie, z przyjemnością Cię poznam, będę gościć u siebie i zabiorę Cię na spotkanie :)
Córcia pełną gębą scraperka!!!
Danusia no co Ty!!!:* Miałaś brać ze mnie przykład:):):) Nie daj się cho...rze:D Niech Cię nie weźmie,bo kto nam będzie piękności pokazywał hmm???:) A sąsiedzi-no cóż! Są sąsiedzi i parapety...:D Ogródek masz piękny! Ile w nim kwiatuszków:) A u mnie sama trawa i trawa:D I jeszcze kosić trzeba:>:)
OdpowiedzUsuńBuziaki głowa do góry:* Jak coś zapraszam do mnie na kawusię:D:*:*:*
Danuś :* Ja zapraszam na naleweczkę, tylko że ona musi jeszcze prawie miesiąc postać... Do tego czasu na pewno Ci się nastrój odmieni :)
OdpowiedzUsuńTwój ogródek jest PRZEPIĘKNY!!! Bedę tu co chwilę zaglądać, tak kolorowo i naprawdę OPTYMISTYCZNIE!!!:))
OdpowiedzUsuńOjej, Dziewczyny dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńKtoś mi niedawno powiedział, że mnie trzeba osobiście znać (znaczy się namacalnie i słyszalnie) jaka jestem naprawdę. Nie wiem co się w ostatnich dniach stało (właściwie to wiem ale ... nie chcę o tym mówić), że z wiecznie uśmiechniętej optymistki (pomimo ...) zrobiła się ze mnie ... ,,rozjechana,, maruda. Za robotę się brać a nie narzekać .... .
Kochane, uważajcie z tym mnie zapraszaniem ... bo kto mnie zna wie, że jestem ... nieprzewidywalna i ... mogę się zjawić na herbatce, kawusi albo na kieliszku naleweczki ... oj, nie kuście (dobra, żartowałam).
Dziękuję!!! Powoli, żółwiowato Pani Dołowatość mija ... a na ch....ę to mam sposoby.
Pozdrawiam słonecznie.
Ja się nie boję, do mnie masz kawałek drogi, więc zdążę się przygotować przez te kilka godzin cha cha cha, a pisałam poważnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Lena, do sierpnia jeszcze kawał czasu. Jakby co to dam znać.
OdpowiedzUsuńA embossing to jeszcze dla mnie tajemnica. Boja nie jestem prawdziwą scraperką - ja tak wszystkiego po trochu - taki misz-masz twórczy.