,,Nibyksiążka,, z podziękowaniami wcale nie jest w ponurym nastroju. Po prostu tak mi się ,,zrobiło,,. Lubię też jak jest kolorowo ale nie zawsze przecież musi być kolorowo. W tym roku będzie więc różnie. Będzie trochę papierowo, będzie trochę szydełkowo, trochę ..... zresztą zobaczymy co będę miała ochotę w tym roku robić.
Aktualnie kończę jeszcze parę drobiazgów świątecznych. Będą w grudniu ,,jak znalazł,,. Właściwie to w moim przypadku (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) powinnam już co nieco zacząć robić żeby na Święta zdążyć.
Pożyjemy, zobaczymy jak się wszystko potoczy. Mam nadzieję, że będzie ciekawie.
I jeszcze słodkości. Próbować do 10.01 ale lepiej ciut wcześniej. Szczęściu trzeba pomagać.
Aaaaaaaa i jeszcze jedno - języki obce to mój słaby punkt więc zagraniczne blogi ze słodkościami do tej pory omijałam. Przypomniałam sobie na szczęście słowa Mikołaja Reja iż Polacy nie gęsi i swój język mają więc czemu nie pisać w ojczystym języku ...... ?
Pozdrawiam cieplutko.
Powodzenia w realizacji zamierzeń :)
OdpowiedzUsuń