Zrobiona z kartki spryskanej złotą farbką (jak ja kocham pryskać .....) serwetek klejonych żelazkiem, mojego zdjęcia (akurat tylko takie miałam pod ręką) i oczywiście z resztek różnych.
Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie
czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.
Zrobiona z kartki spryskanej złotą farbką (jak ja kocham pryskać .....) serwetek klejonych żelazkiem, mojego zdjęcia (akurat tylko takie miałam pod ręką) i oczywiście z resztek różnych.
I korale-odstresowiacze. Te szklane kuleczki to bardzo wdzięczny materiał do obrabiania. Trzeba jednak mieć odpowiedni kordonek - zwykły raczej nie wygląda efektownie. I słaby jest.
Jeden z licznych lokatorów w moim ogrodzie - robienie takich zdjęć i zabawa z nimi to też sposób na dołek. Zdjęcia moje nie są ,,górnych lotów,, czy jak to się tam mówi. Robię je dla przyjemności własnej (dla dzikiej satysfakcji - cała moja twórczość to dzikia satysfakcja ....... ).
A dla Wszystkich Gości na moim blogu .......
Do następnego posta .... mam jeszcze parę rzeczy do pokazania.




Jak ja kocham robić takie maleństwa. Do zrobienia albumiku wykorzystałam podkładki pod piwo. Bardzo wdzięczny i praktyczny materiał. Na pewno będą następne albumiki bo podkładek ci u mnie dostatek.
Trochę trudny kształt butelki do ,,szybkiego,, obrobienia sobie wybrałam. Do poniedziałku jeszcze ją dopieszczę.
W piątek na zajęciach w ,,Twórczym Kąciku,, chciałam pokazać jak można z tego co pod ręką na szybko zrobić karteczki. Na tyle wcześniej chętnych osób tylko trzy Panie przyszły.
Szkoda ..... trudno.
Czasem myślę czy w naszym miasteczku kochanym można coś zdziałać. Jeżeli znajdzie sie więcej naprawdę zakręconych w temacie hand made osób ...... to może tak. Na razie zaczynam się zniechęcać. A tak pięknie się zapowiadało ........ . Może ja się do tego nie nadaję. Ja i ,,przywódca,, - sama się z tego śmieję ale ktoś chyba powinien prowadzić ...... .
Karteczek nie chciało mi sie przez to zniechęcenie dokończyć ... takie zostawiam.

Mam dzisiaj trochę ,,marudny,, dzień więc ..... lepiej nic więcej nie piszę ....
Przypominam o zabawie 8333. Butelka ,,ubrana,, jest właśnie ,,dopieszczana,,. A dzisiaj weszłam na mojego bloga a tu 8222.
Właściwie poczwórne wyróżnienie powinnam napisać. Nie macie pojęcia (ale to głupio -,,nie macie pojęcia,,- brzmi ale tak się chyba mówi) jak się bardzo cieszę. Trochę to trwało zanim zabrałam się za podziękowanie i przekazanie tego wyróżnienia dalej. Nie wiem jakie są zasady ..... ale postaram się sprostać zadaniu.
A kto mnie obdarował powyższym wyróżnieniem? Alexls, Lena_wz, Wiszka, InusiaM. Dziewczyny dziękuję Wam całym serduszkiem moim.
I komu teraz mam przekazać to bajeczne wyróżnienie? Wszystkie blogi w moich ulubionych są naprawdę godne każdej nominacji, każdej nagrody, każdego wyróżnienia. No i większość już dostała to ..... Fabulous!
Nie mogę iść na łatwiznę (jak ostatnio) więc wybiorę (ale to wcale nie jest łatwe) i przekażę dalej
Joasiuni
Martynie
Arizoonie
Perełce
Małgo Malgwie Looreen
Tak sobie pomyślałam o zabawie dla Was .......i żeby jakąś malutką nagrodę ,,zafundować,, za złapanie np. 8333. Może jakaś butelka ubrana ..... . Dlaczego taka cyfra? Bo do tego czasu zdążę obszydełkować buteleczkę. Poszukam takiej o ciekawym kształcie.
A zasady jak złapać 8333 ,,pożyczyłam,, sobie od Rudlis (chyba się nie pogniewa - ja lepiej nie wytłumaczę co i jak). Mój e-mail zaraz na początku bloga. Zapraszam. A jeżeli nikt nie będzie chciał się bawić i łapać tej cyferki?
Właśnie chwyciłam się za taką o super ciekawym kształcie (ta ma inne przeznaczenie). Nie wiedziałam jak ją ,,ugryźć,, - rozpoczęłam więc od dołu (nie podoba mi się wzór ale pruć już nie będę). Teraz zabieram się za górę. Ciekawe co z tego wyjdzie ...... .
No i karteczka wczoraj zrobiona z okazji narodzin dziecka. Jeszcze takich nie robiłam więc jest ..... pierwsza i zrobiona z tego co pod ręką. Profesjonalnych materiałów nie mam (jak miałabym to bałabym się z nich korzystać - żeby czasem nie zepsuć) a i potrzebnych do takiej karteczki dla chłopczyka też nie bardzo .......... więc jest jaka jest.
,,Pracuję,, też nad mini albumikiem (oczywiście wspomnieniowym) z kwietniowego wypadu do Krakowa. Mam również zamówienie na szydełkowe korale ......... .
Jakiś dziwnie roboczy czas dla mnie nastał ......... i dobrze bo ,,bezczynność zabija,, (zasłyszane).