Wczoraj (2 września) minął rok jak rozpoczęłam przygodę z blogowaniem. Różnie tutaj bywało - raz kolorowo, radośnie - raz trochę przemyśleniowo i refleksyjnie, czasem chaotycznie i trochę ,,nerwowo,, ... ale myślę, że zawsze optymistycznie, nawet jak wyglądało, że nie ... . No, może ostatnio byłam trochę osowata ale to już inna bajka (lepiej żeby jej nie było).
Z okazji rocznicy mojego początku blogowania chciałam podziękować Wszystkim Wpadającym tutaj choć na momencik, Wszystkim Zostawiającym tutaj swój ślad.
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję za komentarze.
Dziękuję i zapraszam na kieliszeczek nalewki wiśniowej z ... posmakiem morelowym ... nalewka własnej roboty.
Jak się uporam z ... czymś tam to spróbuję zorganizować jakieś małe candy ... opóźnienie nie z mojej winy ... przepraszam, tak wyszło. No cóż, dzisiaj nie za bardzo radośnie ale ..... ,,jutro,, będzie lepiej.
Może początek pesymistyczny ale .... PRZEPRASZAM, ŻE ŻYJĘ (Justyna Szafran)
Gratuluję i wiele kolejnych takich rocznic życzę... :)
OdpowiedzUsuńDanusiu słonko,i ode mnie moc życzeń na kolejny udany i optymistyczny rok z nami :*
OdpowiedzUsuńDanusiu, ze stażu blogowego wynika, że już wyjadasz nieźle z bloga! Otuchę dajesz świeżkaom takim jak ja na przykład. I na pewno nie musisz przepraszać za... za nic!!! Wiesz - "samospełniające się proroctwo"- ma swoją moc również - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Nalewką się częstuję ;-)
OdpowiedzUsuńA ostatnio zauważyłam, że COŚ jest w powietrzu i wszystkim bruździ i utrudnia życie. Ale przecież mamy siebie... Buziole :-D
No to zdrowko Danusiu! Wznosze toast winkiem, choc chetnie bym te naleweczke Twoja sprobowala:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! I zycze Tobie i sobie jeszcze wielu rocznic!
Wszystkiego najlepszego z okazji "ROCZKU"
OdpowiedzUsuńNa naleweczkę się piszę jak najbardziej, lubię takie trunki domowej roboty.
Życzę samych radosnych chwil, pozdrawiam
Życzę radosnej codzienności a naleweczka musi być pyszna że hoho :)
OdpowiedzUsuńŚlę uściski i fajnie że założyłas swojego bloga.
Wielu radosnych dni... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję i najlepszego na kolejne lata życzę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję ... i jeszcze raz dziękuję ...
OdpowiedzUsuńNaleweczka pyszna, oj długo sobie postoi ... bo ja do tych niepijących należę ... tylko tak na wielkie okazje ...
A co z tym przepraszaniem ... po prostu dziewczyna fajnie zaśpiewała piosenkę, którą znam z wykonania Edyty Geppert ... kiedyś przepraszałam, że żyję ... teraz już nie:)
Pozdrawiam optymistycznie, Buziaczki:-*
Danusiu gratuluje rocznicy:) i zycze wilu radosnych chwil...wszystko sie ułoży nie martw sie:)
OdpowiedzUsuńNo to wszystkiego najlepszego i wytrwałości w dalszym blogowaniu!
OdpowiedzUsuńCzekamy Danuś na kolejną rocznicę!!!:* A winko-baaardzo chętnie! Uwielbiam domowe winka! A jeszcze jak są śłodziutkie... Mmmm niebo w gębie:D Buziaki:*:*:*
OdpowiedzUsuńWino, zwłaszcza domowe - pycha! No to zdrówko :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu. Bardzo lubię do Ciebie zaglądac, ale ostatnio tez nie mam najlepszego farta casowo i nastrojowo. Dlatego tez niezbyt czesto zaglądam gdziekolwiek. Mój raczkujący blog nadal raczkuje. Pozdrawiam i... Ty wiesz, że tęsknię?
OdpowiedzUsuńLubie nalewkę wiśniową, więc chętnie się częstuję i gratuluję rocznicy :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Gratulacje i życzę jeszcze wielu rocznic!!!
OdpowiedzUsuńA na naleweczkę bym się skusiła... :) Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję Wam Wszystkim za miłe i ciepłe słowa ... postaram się dalej optymistycznie blogować i w miarę ,,kurczącego się,, czasu odwiedzać Wasze wspaniałe blogi.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie wszędzie docieram ... . Powolna ostatnio się zrobiłam:)
Naleweczki u mnie na razie dostatek ... zapewniam, że w tym roku wyjątkowo aromatyczna ... po prostu dobrze mi wyszła.
Jeszcze raz dziękuję,
Pozdrawiam
Dobrej nocy życzę
wszystkiego naj... lepszego z okazji Roczku, a naleweczką chętnie się poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, ze pisałam juz komentarz do tego posta ale gdzies go wcięło :-/ no ale nic!
OdpowiedzUsuńchciałam pogratulowac Ci regularnego blogowania i dostarczania nam miłej lektury i pięknych zdjec.
musze przyznac, ze ta Twoja nalewka wyglada baaaaardzo apetycznie na tych zdjeciach :D
Inusiu, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńTitanio, dziękuję ... niczego nie usuwałam (zostałby ślad) nie wiem co się stało ... .
A co do regularnego blogowania ... jak mi czasu starcza to siadam i piszę ... lubię ten blogowy świat.
Dobra nalewka, dobra ... najlepsza ze wszystkich jakie do tej pory zrobiłam.
Kochana Danusiu, wszystkiego naj naj z okazji 1szego roczku! życzę Ci wytrwałości, wielu nowych ciekawych pomysłów, inspiracji i Weny, która i tak Cię nie opuszcza, więc życzę Ci, aby przy Tobie trwała...
OdpowiedzUsuńi piz, pisz, pisz... bo ja uwielbiam Cię czytać... aaaa i życzę Ci, zeby w Twej kolekcji przybywało misiaczków :)
przybędzie, na pewno - masz to u mnie jak w banku :)
komentarz pod tym postem próbowałam wrzucić już tego 3, albo 4.09. ale... coś szwankowało z naszym kompem... i niby komentarz się pojawił, ale dziś do Ciebie zajrzałam... i o zgrozo, a gdzie mój komentarzyk z życzeniami?? wwwrrr... :/ ooo, ale własnie doczytałam, ze i Titania miała kłopot ... może to nie u mnie był strajk sprzętu... tylko u Ciebie blog po prostu urodzinowo chcuiał odpocząć :p
oj, a nalewka jest... piekna, widać, ze pyszniuchna... ja też nie piję... ale winko lubię czasem jakis półsłodkie i w takiej nalewce też bym dzióbek umoczyła :)
BUZIAK!!!!!!!! i nie zawracaj sobie głowy jakimiś bzdurami!!! ciesz się, bo Cię tu my wszystkie baaardzooo lubimy i Twojego bloga i prace... :)