Coś jest nie tak z pisaniem postów na moim blogu ... mam nadzieję, że to stan przejściowy ... zdjęcia to nie zdjęcia tylko jakiś szyfr - dla mnie jeszcze czarna magia ... jeżeli tak zostanie to niestety ale ... będę musiała się przyzwyczaić ... czy tylko ja tak mam? .... do tego ,,skurczyła,, mi się możliwość równania w lewo czy prawo ... lubiłam wypośrodkować tekst a tu klapa ... nie ma ... wyparowało kilka funkcji ... .
A te zdjęcia powyżej pozostawiam bez dłuższego mojego komentarza ..... bo cóż można powiedzieć o łakomstwie (serniczek na zimno jest pyszny ... ) i ,,wierze,, w działanie czerwonej herbaty ...... .
O kobieca naiwności!
A może jednak ..... .
Ze mną tak jak z pisaniem postów - chyba też coś nie tak ..... jakiś stan przejściowy ... da się przeskoczyć ... dobra w tym jestem.
...........................
No właśnie - dobra bo uparta ... znalazłam przyczynę ... już mogę pisać i wklejać zdjęcia normalnie ........ .
................................
Mniam! Kusisz okropnie! Zapraszam Danuś do mnie na wymiankę ;*
OdpowiedzUsuńPu Erh, ummm... To mój początek każdego dnia. Czy pomaga ? No w kazdym razie nie szkodzi;), a serniczek mniammm.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwona herbate, moglabym ja pic litrami. A serniczek w sam raz na swiateczne obzarstwo :)
OdpowiedzUsuńCzekam więc Danusi na decyzje, mam nadzieję, ze wszystko pozałatwiasz i znajdziesz czas na wymiankę ;*
OdpowiedzUsuńoj, ten serniczek kusi, a herbatka czerwona na szybsze spalanie tłuszczu i ewentualnie zadziała przeczyszczająco :D
OdpowiedzUsuńMoże coś jeszcze zostało z tego serniczka - bo ja to łasuch jestem - herbatka mam nadzieję się dorobi - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo jak mi się coś takiego porobi z postami, to będe wiedziała kogo poprosić o pomoc:) Serniczek tylko smaki mi narobił:) Pozdrówcia dla moj nowej motywatorki:)))) bardzo mi miło*
OdpowiedzUsuńTen serniczek to podobno bomba kaloryczna bo pianka śmietankowa (36%) ale co tam ... potem 5-6 kubeczków ulubionej herbatki czerwonej i jest Ok. ... a co se bede żałować ... do spotkania klasowego powinnam dojść do formy.
OdpowiedzUsuńA co do pisania postów - miałam kłopoty ale dałam sobie radę choć nigdy nic w hatml-u nie robiłam bo się nie znam, wolę jasno i przejrzyście ... dlatego szukałam aż znalazłam gdzie tkwił błąd ... bo ja uparta jestem ... drążę problem aż do skutku aż do rozwiązania.
a przypadkiem w zakładkę html przy pisaniu nowego posta nie kliknełaś (tam na górze na prawo w tym oknie co pisz sie tekst do posta, sa 2 zakładki, jedna to compose z druga to html, compose (u mnie jest po ang bo ja bloggera mam na agn ustawiony) html pokazuje tekst w troche dziwny sposob, bez dodatkowych funkcji uzytkowych, ta druga zakładka ma wszystkie potrzebne funkcje, nie wiem czy wiesz o co mi chodzi... mnie tez sie kiedys cos tak zle kliknelo ze mi funkcje poznikały...
OdpowiedzUsuńmoże się naprawi :P
pu-erh - piję tę herbatkę, ale tylko samą po obiedzie, bo żadne ciasto ani deser mi z nią nie idzie :P
Właśnie o to chodziło ... nie wiem kiedy i jak się ,,zepsuło,, ale już prawidłowo działa.
OdpowiedzUsuńHerbatkę czerwoną pijam ,,samą,, ... tylko herbata, nic do niej ... dla przyjemności i po posiłkach.
taaa... nadrabiam "czytaniowo " :) Pozdrawiam serdecznie ! :)
OdpowiedzUsuńNa serniczek chętnie się skuszę, bo u mnie wszystkie świąteczne dania już zjedzone i będę udawała, że nie widzę tej czerwonej herbaty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Generalnie lubię chyba wszystkie herbaty, czerwoną pu-erh też czasami. Ciastka staram się omijać szerokim łukiem i udaje mi się coraz częściej:).
OdpowiedzUsuńZa to podoba mi się kubek na zdjęciu.
O rany ,ale tu słodko...muszę pokusić się o taką herbatkę:)
OdpowiedzUsuńWitam moja droga - bardzo ładnie tu. Narobiłaś mi apetytu na serniczek, tyle tylko, że ja zjadam łakocie z czarną gorzką kawką (mam niskie ciśnienie i bez kawki ani rusz).Dzięki za odwiedziny, będę wpadała do Twojego saloniku na różne fajne przysmaki. Poza tym bardzo mi się podobają rękodzieła w Twoim wykonaniu.Wpisuję Cię do moich ulubionych, co byś mi po drodze nie zginęła. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńjednym slowem ze skrajnosci w skrajnosc:)
OdpowiedzUsuńslodkosci,a potem herbatka:)
serniczek wyglada,ymmmm pycha!!!
sernik wyglada rewelacyjnie a herbata naprawde działa wiem co mowie bo sam ja pijam i t duzo pijam na bloxie nie ma problemów z fotkami oraz pisaniem tekstu serdecznie pozdrawiam dziergajacy kriss
OdpowiedzUsuńO rety jak dawno nie jadłam takiej pychoty
OdpowiedzUsuń