Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

sobota, 5 lutego 2011

Nie narzekam, nie marudzę ... to tylko fakty

Ktoś mnie zapytał - ,,Po co piszesz o przeszłości, po co wracasz do tego co było niedobre dla ciebie ... czy oglądanie się za siebie ma sens ... ?,,
Czasem trzeba spojrzeć za siebie i odrzucić to co ,,spieprzyło nam życie,, ... trzeba, żeby iść dalej do przodu.
Czasem trzeba rozliczyć się z przeszłością by teraźniejszość była normalna, bez niepotrzebnych obciążeń ... niestety ,,upiory przeszłości,, lubią wracać ... i co wtedy robić?
Można je potraktować z humorem i polubić (dziwne ale czasem skuteczne) albo ,,młotkiem tłuc,, by je dobić .......... a najlepiej to połączyć - ,,młotkiem i humorem,,.
Gdybym nie miała tego mojego poczucia humoru to już dawno zajmowałabym izdebkę z drzwiami bez klamki.


,,Na drzewie milczenia wisi jego owoc - spokój.,,
(Arthur Schopenhauer)
Czy zawsze milczenie zapewnia nam spokój? Czasem trzeba powiedzieć ... trzeba ,,walczyć,, o siebie. Nigdy nie jest za późno (chyba:)).

,,Osoba, która twierdzi, że coś nie może być zrobione, nie powinna przeszkadzać tej, która to robi.,,
(powiedzenie chińskie)
Co by było gdyby .... nie wiem co by było ale mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nie miałam żadnego, tak potrzebnego młodemu człowiekowi wsparcia ... wręcz odwrotnie - to przysłowiowe ,,przeszkadzanie,,  porównywanie, umniejszanie itd. itp. odbiło się na dzisiejszym braku motywacji ...... to i tak dobrze, że jeszcze coś robię choć ,,dźwięczy mi w uszach,, że inni są lepsi:). 
Każdy z nas jest jedyny i niepowtarzalny ...... nikt nie robi lepiej ani gorzej - każdy robi inaczej ... co by było gdyby wszyscy byli piękni, mądrzy i wszystko potrafiący idealnie robić (do tego jednakowo) .... było by nudno, nudno i jeszcze raz nudno.

,,Mądry człowiek nie opłakuje przegranej, lecz szuka sposobu, jak wyleczyć odniesione rany.,,
(Szekspir)
No właśnie, trzeba szukać sposobu by nie dać się zwariować. I tu ,,jest pies pogrzebany,, ..... człowiek jest zdany sam na siebie:) ... jeżeli ma silną psychikę to dobrze, jeżeli słabą - przegrywa.
I nie chodzi mi o codzienne życie z jego większymi czy mniejszymi kłopocikami.
Czasem w naszym życiu następują wydarzenia, które mogą być z początku szokiem ... ważne jest wsparcie, dobre słowo ..... niestety tego nie miałam, sama ,,na polu bitwy,, pozostałam ... nie miałam wsparcia od tych którzy powinni przy mnie być ....... obcy ludzie mi pomogli przetrwać najgorsze. Z rodziną nawet na zdjęciu nie wychodzi się dobrze:)

,,Potykając się można zajść daleko.,,
(...)
,,W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę ale przez wytrwałość.,,
(Budda)
Nie wiem jak daleko jeszcze zajdę ... wszystko przede mną .... wiem natomiast, że dzięki swojej wytrwałości doszłam aż tak daleko.
No i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ..... co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzeba zawsze szukać w negatywach pozytywów ..... trzeba niedobre w dobre przekuwać. Nawet jak czasem wydaje się, że nam nie wychodzi trzeba próbować ...... i robić swoje nie słuchając durnej krytyki ... a najlepiej unikać toksycznych ,,znajomych,, ... unikać energetycznych wampirów.


Dziękuję raz jeszcze za wszystkie komentarze pod postem ,,Zapomniana cebulka,, i  ,,Wygrałam notesik,,. 
Choć jestem twarda Ślązaczka to potrzebuję czasem przytulenia .... a czasem mi trzeba mocnego kopniaka. 
Na stres najlepsze podobno słodkości:)
Dobre są słodkości byle nie wpaść w skrajność .... od czasu do czasu nie zaszkodzi sobie życie osłodzić tym co się lubi. Czasem czekolada zjedzona ,,w pięć minut,, uspokoi a czasem upieczenie czegoś wg. znalezionego na zaprzyjaźnionym blogu zrelaksuje. Ostatnio zapachniało na blogach muffinkami, kupiłam więc foremki i spróbowałam .... właściwie to przepis odpisałam, kupiłam produkty, resztę zrobiła Ania:) ... pierwsze były totalną porażką ale najlepiej na błędach się uczy więc drugie już wyszły wspaniałe ... 
Szkoda, że Seniorzy (w ogromnej większości, w przerażającej większości) są tacy zgorzkniali, wiecznie niezadowoleni ..... żyją przeszłością, wydaje im się, że są najmądrzejsi więc ciągle pouczają, wtrącają się do wszystkiego ..... ciągle powołują się na czwarte przykazanie zapominając, że działa ono też w drugą stronę  ..... chcesz być szanowany szanuj! ... każdy człowiek powinien zapracować na szacunek ..... nie ma czegoś takiego ,,szacunek z urzędu,, ...... szkoda, że nie wszyscy Seniorzy potrafią cieszyć się jesienią życia .... no cóż.
A słowa ,,nie wiesz jaka ty będziesz,, są durne .... nikt nie wie! 
Wiem jaka byłam, jaka jestem teraz ..... chciałabym być pogodną, pozytywnie nastawioną do wszystkiego i wszystkich staruszką - to wiem ale czy będę nie wiem.

Kiedy czytacie ,,moje niby marudzenie, niby narzekanie,, spójrzcie na mnie inaczej .... przyznaję, czasem dopada mnie mały dołek, czasem jestem wściekła, czasem mam wszystkiego dość ale ...... ale ja naprawdę nie narzekam .... narzekanie nic nie da.
Wolę wyjść z domu  na spacer z koleżanką i aparatem w plecaku,(wolałabym wsiąść do pociągu ,,bylejakiego,, i jechać przed siebie ... uciec na chwile od wszystkiego ale .....:)), wolę wyjść by  spotkać się z ciekawymi ludźmi, pogadać o wszystkim i o niczym ....... dzieci mam dorosłe więc mogę teraz robić to co lubię, chociaż mam ,,podcięte skrzydła,, nie poddaję się ............ mam przecież też swoje życie.

A na koniec mojego dzisiejszego gadulstwa - zajrzyjcie i przeczytajcie ... tak wyglądało dzieciństwo mojego pokolenia ... chociaż tutaj lata 80-te ... moje dzieciństwo to lata 60-te:)
Wczoraj u Agaty wygrałam bo szybko i dobrze odpowiedziałam ....... czyli pamięć wstecz mam świetną:) ... ,,sklerozą pięciominutówką,, się nie przejmuję:)
Dostałam też wyróżnienie .... o tym później napiszę

Dziękuję za cierpliwość tym, którzy chcieli czytać te moje rozważania, do końca postu dotarli i nie zasnęli:) 
Miłego dnia

22 komentarze:

  1. a ja lubię Cię czytać :)
    i nie marudzisz, spoko :D
    każdy czasem tak musi z siebie wyrzucić wszystko!
    ja Cię mogę poprzytulać jeszcze jeśli chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowita z Ciebie gaduła..lubię Twoje przemyslenia..

    OdpowiedzUsuń
  3. dotarłam, nie zasnęłam (a ostatnio bym tylko spała;p) :D
    po raz kolejny napiszę, nie traktuję twoich postów jako narzekanie... dziś jak to czytałam, pomyślałam, że choć bez szczegółów, otworzyłaś się bardzo :) ale to dobrze :) czasem lubię poczytać takie refleksje o życiu, a w twoim wydaniu są bardzo ciekawe.
    Gratuluję wygranej, a "My, dzieci tamtych rodziców" bardzo ciekawe, i choć ja zupełnie inne pokolenie, to i tak wiele do mojego dzieciństwa pasuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha, no i nie doczytałam, przecież ja dzieciństwo przeżyłam w latach 80tych :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś u siebie i masz prawo!
    Najważniejsze to jak sama napisałaś nie dać się zwariować.
    Są fakty i rzeczy również z mojego życia o których myślę,że cudownie by było by się nigdy nie wydarzyły. Zapomnieć o nich nie sposób.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam sie tu ze słowami ,,szacunek z urzędu;;,,nie wiesz jaka ty będziesz,, -albo ja w twoim wieku to ..ble ble..wszyscy jesteśmu różni i mamy inne podejscie do życia.Pozdrawiam Cię serdecznie .Piękna zimowa foteczka.

    OdpowiedzUsuń
  7. To nie jest marudzenie, czasem trzeba się wygadać i to pomaga. Masz rację , upiory humorem i młotkiem, dobić to paskudztwo i najzwyczajniej ( sorry za słowo ) olać. Wiem, że to nie łatwe, ale można.Bądż z siebie dumna !!!! Że, to - do czego doszłaś, zrobiłaś sama, mimo kłód rzucanych pod nogi . Pozdrawiam cieplutko i przytulam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubimy tu zaglądać i czytać. Wcale nas nie nudzi. Rzeczywiście nic nie daje użalanie się nad sobą, ale czasem warto się komuś wygadać,
    oczyścic rany, czasem nawet w tym celu rozdrapawszy je najpierw. Jednak najważniejsze, jak sama napisałaś, nie dać się zwariować!!! Buzię i duszę masz uśmiechniętą i tak trzymaj! I my jesteśmy z Tobą! Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie rozpaczaj - nie w młodości lub w wieku dorosłym - szkoda, że ludzie nie pamiętają, a pamięta tylko ból i próby jego życia ... Wkrótce będę mieć 40 lat - i nie czuję wieku i nie chce się starą kobietą ... Jeśli tylko takie jak Look Inge, fiński artysta;)
    Jeśli trudno - spójrz na nich:http://byki.net/uploads/posts/2008-03/1205953422_2.jpg
    http://byaki.net/uploads/posts/2008-03/1205953438_8.jpg
    http://byaki.net/uploads/posts/2008-03/1205953403_10.jpg
    http://byaki.net/uploads/posts/2008-03/1205953411_14.jpg
    http://demiart.ru/forum/journal_uploads2/j104589_1252647958.jpg
    http://img-fotki.yandex.ru/get/4806/sloniklesha.70/0_481ca_f1df3945_L
    http://mtdata.ru/u24/photo6594/20697453535-0/big.jpeg
    http://s004.radikal.ru/i207/1005/f4/c9c32d26341e.jpg
    http://s55.radikal.ru/i150/1005/12/ef104398636e.jpg
    http://s016.radikal.ru/i335/1012/87/75cec5082759t.jpg
    http://img-fotki.yandex.ru/get/42/celena69.f/0_14398_15274fb4_XL


    Przyjedź - zawsze z przyjemnością

    OdpowiedzUsuń
  10. Larisja! Toż ja właśnie taką staruszką chcę być ... świetne rysunki:) ... ja nie mam na szczęście kompleksu wieku średniego ... a bycia staruszką się nie boję:) ... kiedyś znowu przyjadę na Ukrainę ... z przyjemnością przyjadę!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja tam nie widzę żadnego marudzenia :) A jeśli nawet, to w granicach normy. Każdy czasem chce się wypłakać, przytulić, wygadać... I to jest normalne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. głęboka notka! lubię czytać co piszesz. to jest takie od serca. mogłabyś czasem wsiąść w pociąg do Gdańsk haha :) A Ty do Wrocławia masz daleko kochana ? a co do muffin pięknie wyglądają, sama szukam gdzieś tanio formy aby w koncu się za nie wziąć, ostatnio śląskie kluseczki robiłam :D na blogu moim są :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A myślisz, że dlaczego ja ciągle o tych muffinkach... trwam w czarnej dziurze problemów osobistych i nijak nie mogę się z niej wydostać...

    OdpowiedzUsuń
  14. Danusiu kiedy czytam Twoje słowa wydaje mi się ,że sama je pisałam .
    Nic dodać nic ująć.
    I wcale nie widzę tu żadnego marudzenia.
    Twój blog to Twój kawałek podłogi i mozesz tu robić co zechcesz.
    A może wsiadłabyś kiedyś w pociąg na Kraków?
    Ja często mam ochotę iść ,iść byle dalej nie ważne w którą stronę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie, między innymi, do tego mamy blogi. MOzna nie tylko pochwalić się tym co zrobiliśmy, ale pisać o tym co leży nam na sercu. I to nie jest marudzenie czy narzekanie:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja uwielbiam Twoje pisanie. Fakt nie zawsze komentuję, ale zawsze czytam. To co piszesz - ja zgadzam sie w 100%. Wierzę, że moja Mama właśnie taka będzie (jest wytrwała, kochana i taka krucha, zraniona...) - taka wesoła staruszka :) Każda z nas potrzebuje czasem przytulenia, popłakania (nie ważne skąd pochodzisz :) ).
    A u mnie czeka na Ciebie wyróżnienie. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  17. oj Danusiu lubie do Ciebie wpadać..chociaz nie zawsze komentuje..ale piszesz z potzreby sreducha i to jest najwazniejsze.. czasem sie lepiej wyżalić niz zamykać w czterech Scianach:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Damurku! Twoje rozważania wcale nie są nudne, zawierają sporo trafnych obserwacji dotyczących życia. Zgadzam sie z nimi, a szczególnie z tymi dotyczącymi seniorów. Mam w rodzinie takie sprawnego fizycznie i umysłowo 80-latka, który od momentu jak tylko rano otworzy oczy narzeka bezustannie na świat! wszystko mu się nie podoba, rzeczy i ludzie w okół wkurzają go, bo nie są takie jak on by chciał! Cały świat najchętniej przerobiłby na swoje kopyto. Argument, ze każdy człowiek jest inny i ma prawo do swojego życia, wkurzają go najbardziej.
    Kiedy tłumaczę, ze powinien cieszyc sie z życia, bo ile mu go jeszcze zostało - podaje mi listę "tysiąca powodów" które odbierają mu radość życia!!!
    Mam tylko nadzieję, ze nie będę taka jak on , gdy dożyję jego wieku - może nie wszystko dziedziczy się po rodzicach.
    Pozdrawiam cieplutko i serdecznie.
    Wierzę w to, ze dopóki nam się "chce chcieć" wszystko jest i będzie dobrze, nawet jeżeli na realizację naszych chceń potrzebujemy coraz wiecej czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Napisałaś wiele mądrych rzeczy. Fajnie się to czyta. Narzekać też nie lubię, ale czasem każdy tak ma, że trochę marudzi chce się wygadać.... Ja staram się mieć dystans do siebie i do świata. Śmiać się z siebie też potrafię, to pomaga. Pozdrawiam serdecznie 3maj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
  20. chyba wszyscy mamy 'takie' dni:) i chyba kazdy z nas potrzebuje czasem przytulenia,a czasem kopniaka:)
    najwazniejsze to nie zasiedziec sie samotnie w 4 scianach...
    a ten tekst o latach 80-tych wspanialy i taki prawdziwy! to moje dziecinstwo wlasnie:) tak bylo..."a myslalam,ze wszystkiego mi zabraniaja",pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. OJ Danusiu Danusiu Twoje przemyślenia chociaż nieraz zabarwione goryczą zawsze są jakieś takie optymistyczne....widać w nich zawsze światełko w ciemnym tunelu:)
    A ja tam Ci zazdroszczę Twojej energii i grona oddanych przyjaciółek z ,którymi zawsze możesz wyjśc na spacer i pogadać o wszystkim i o niczym.
    Moje niestety są tak zabiegane,ze czasami tracę wiarę,że ciągle nimi są:

    OdpowiedzUsuń
  22. Danusiu, kochanie dawno mnie nie było...a to właśnie samo życie dyryguje moim czasem:))) Czytam Twoje wynurzenia z wielką ciekawością, bo są takie nasze, swojskie, babskie i na czasie. Każda z nas ma jakieś tam problemy albo z przeszłością albo z teraźniejszością...trudno - musimy sobie z tym radzić. Danusiu jesteś, jak sama piszesz, twardą kobietą i wyjdziesz z każdej opresji, choć lekko obita, ale cała!!! Tak trzymaj - spacer udany, wyglądasz super, tylko nie widzę, co takiego małego masz przy nodze? Pies ci to, czy kotek? Pozdrawiam i buziaczki zostawiam.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...