Gdzieś przeczytałam, że w Bieszczady jedzie się tylko raz .... a potem się już tylko wraca.
Ktoś też napisał, że Bieszczady to miejsce dla koneserów magicznych miejsc ..... .
Jestem już w domu a myślami jeszcze tam ..... .
No cóż ...... mogę sobie tylko marzyć o chacie w Bieszczadach ..... życie tam nie jest łatwe ...... życie w Bieszczadach nie dla każdego ... myślę jednak, że dla mnie tak ..... ktoś kiedyś o mnie powiedział - ,,ciebie zostawić samą na pustyni - przeżyjesz (o ile jakiś skorpion cię nie dziabnie),, - jestem dostosowalna nawet do ciężkich warunków.
Pożyjemy - zobaczymy - może kiedyś moje marzenie się spełni .... a może do końca będę tylko marzyć ..... .
Jestem też upartą istotką .... kiedyś postanowiłam, że odwiedzę Chatę Magoda .... odwiedziłam, na chwileczkę tylko wpadłam ale byłam ...... zdjęcie to nie fotomontaż .... bawiłam się naprawdę z Bubą .... . Jagoda, Gospodyni Chaty, jest przemiłą osobą ... cóż jeszcze mogę powiedzieć ... że słowa ani zdjęcia nie oddadzą magii tego miejsca ... tam trzeba być ... może tam kiedyś wrócę na trochę dłużej .... pożyjemy - zobaczymy.
Muzycznie coś co już było ale .... zresztą BIESZCZADZKIE ANIOŁY i ZABIESZCZADUJ można słuchać, słuchać i .... słuchać.
..........................
O wyróżnieniach, które dostałam będzie później ....... już dzisiaj bardzo, bardzo dziękuję.
...........................
Rany ale pięknie!!! Zazdroszczę straszliwie! :)
OdpowiedzUsuńja za to sobie powiedziałam :" do domu (chatki, chaty?), Ojca mego dotrę!" I spełniło się ... We mmie takie widoki "ojcowizny" choć nie zimową porą żyją...I to co Tata opowiada o Zagórz("u","y") się śni... Buziaki! :)
OdpowiedzUsuńojj też bym chciała do tej chatki pojechać ;-)
OdpowiedzUsuńtak mi się marzy po cichutku, by jakieś Święta tam spędzić
Udany urlop ! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńochh... Bieszczady...
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu wpisowi przeniosłam się tam myślami i na chwilę oderwałam od rzeczywistości... Ja w Bieszczady wracam niezmiennie od 25 lat - rodzice "zarazili" mnie tymi niesamowitymi górami i tak mi już zostało :-). I spróbuję "zarazić" też swoje dzieci. Chociaż teraz w Bieszczadach nie jest już tak wspaniale jak było 15-20 lat temu to dalej ta część świata stanowi niesamowity zakątek na ziemi i wciąż można znaleźć szlaki, na których człowiek nie "płynie" z falą "panienek" w japonkach i gości w dresach adidas :-), a pokonując kolejne kilometry na samotnych ścieżkach można wsłuchać się w siebie i naturę a nie w hip-hop z boomboxa :-).
Cudowne...! Zazdroszczę i wypoczynku, i widoków... i całej tej niesamowitej aury...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Danusiu, zazdroszcze Ci bardzo tego wyjazdu..ale tak pozytywnie:) ze mogłąs odwiedzić Chatę Magodę..napewno przepiekne miejsce..
OdpowiedzUsuńPo prostu zaczarowana chatka, ja też Ci zazdroszczę, patrzę na zdjęcia wnętrz i myślę sobie, że też bym chciała je popodziwiać z bliska, klimat czuje się z daleka, w Bieszczadach jeszcze nie byłam, ale z nadzieją myślę o tym ,że kiedyś mnie tam los zaprowadzi:) bo widoki są magiczne nawet na zdj. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam Babciu :)
OdpowiedzUsuńja się przyznam, że.... góry mnie nudzą... nie lubię ich. Wszędzie wydaje mi się tak samo... każda góra taka sama... nie nadaję się na takie wyprawy...
Ale jeśli to jest Twoje marzenie to trzymam kciuki za ich spełnienie :)
Ha, to zależy jak się patrzy i co się widzi .... dla mnie każdy krajobraz piękny ... co ja biedna na to poradzę, że w Bieszczadach się zakochałam ... zdaję sobie sprawę, że zamieszkanie tam nie wyjdzie poza marzenia ..... ale jak dobrze marzyć, z marzeniami świat jest piękniejszy ... a może moje marzenie się spełni ... pożyjemy-zobaczymy.
OdpowiedzUsuńW Bieszczadach byłam tylko raz - w środku lata. Powiem jedno, po powrocie do Krakowa nie mogłam się nadziwić, jak ja mogę na co dzień żyć w tym smrodzie spalin i hałasie :) Może kiedyś jeszcze raz odwiedzę te wspaniałe góry... Bo naprawdę warto. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, uwielbiam Bieszczady... wspominam piesze wędrówki, z resztą kocham góry... ech
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu!
OdpowiedzUsuńMnie i Bubie :)) też było miło Ciebie przez chwilkę gościć.
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Twoje marzenia! Udowodniłaś, że jesteś uparta.
Uściski!!!!
cudownie,że odwiedziłaś p. Jagodę w Jej chacie. gratuluję tal cudnej wycieczki.
OdpowiedzUsuńniesamowita ta chata! taka przytulna, swojska, z klimatem i duszę. zazdroszcze jej włascicielom, prawdziwy skarb maja :P a tobie zazdroszcze mozliwosci jej odwiedzenia :P
OdpowiedzUsuń