Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

środa, 10 lutego 2010

Bieszczady zimą ...

Gdzieś przeczytałam, że w Bieszczady jedzie się tylko raz .... a potem się już tylko wraca.
Ktoś też napisał, że Bieszczady to miejsce dla koneserów magicznych miejsc ..... .
Jestem już w domu a myślami jeszcze tam ..... .
No cóż ...... mogę sobie tylko marzyć o chacie w Bieszczadach ..... życie tam nie jest łatwe ...... życie w Bieszczadach nie dla każdego ... myślę jednak, że dla mnie tak ..... ktoś kiedyś o mnie powiedział - ,,ciebie zostawić samą na pustyni - przeżyjesz (o ile jakiś skorpion cię nie dziabnie),, - jestem dostosowalna nawet do ciężkich warunków.
Pożyjemy - zobaczymy - może kiedyś moje marzenie się spełni .... a może do końca będę tylko marzyć ..... .
Jestem też upartą istotką .... kiedyś postanowiłam, że odwiedzę Chatę Magoda .... odwiedziłam, na chwileczkę tylko wpadłam ale byłam ...... zdjęcie to nie fotomontaż .... bawiłam się naprawdę z Bubą .... . Jagoda, Gospodyni Chaty, jest przemiłą osobą ... cóż jeszcze mogę powiedzieć ... że słowa ani zdjęcia nie oddadzą magii tego miejsca ... tam trzeba być ... może tam kiedyś wrócę na trochę dłużej .... pożyjemy - zobaczymy.

Piękne są Bieszczady .... zimą też.
Muzycznie coś co już było ale .... zresztą BIESZCZADZKIE ANIOŁY i ZABIESZCZADUJ można słuchać, słuchać i .... słuchać.
..........................
O wyróżnieniach, które dostałam będzie później ....... już dzisiaj bardzo, bardzo dziękuję.
...........................

15 komentarzy:

  1. Rany ale pięknie!!! Zazdroszczę straszliwie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja za to sobie powiedziałam :" do domu (chatki, chaty?), Ojca mego dotrę!" I spełniło się ... We mmie takie widoki "ojcowizny" choć nie zimową porą żyją...I to co Tata opowiada o Zagórz("u","y") się śni... Buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj też bym chciała do tej chatki pojechać ;-)
    tak mi się marzy po cichutku, by jakieś Święta tam spędzić

    OdpowiedzUsuń
  4. Udany urlop ! Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. ochh... Bieszczady...
    Dzięki Twojemu wpisowi przeniosłam się tam myślami i na chwilę oderwałam od rzeczywistości... Ja w Bieszczady wracam niezmiennie od 25 lat - rodzice "zarazili" mnie tymi niesamowitymi górami i tak mi już zostało :-). I spróbuję "zarazić" też swoje dzieci. Chociaż teraz w Bieszczadach nie jest już tak wspaniale jak było 15-20 lat temu to dalej ta część świata stanowi niesamowity zakątek na ziemi i wciąż można znaleźć szlaki, na których człowiek nie "płynie" z falą "panienek" w japonkach i gości w dresach adidas :-), a pokonując kolejne kilometry na samotnych ścieżkach można wsłuchać się w siebie i naturę a nie w hip-hop z boomboxa :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne...! Zazdroszczę i wypoczynku, i widoków... i całej tej niesamowitej aury...
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu, zazdroszcze Ci bardzo tego wyjazdu..ale tak pozytywnie:) ze mogłąs odwiedzić Chatę Magodę..napewno przepiekne miejsce..

    OdpowiedzUsuń
  8. Po prostu zaczarowana chatka, ja też Ci zazdroszczę, patrzę na zdjęcia wnętrz i myślę sobie, że też bym chciała je popodziwiać z bliska, klimat czuje się z daleka, w Bieszczadach jeszcze nie byłam, ale z nadzieją myślę o tym ,że kiedyś mnie tam los zaprowadzi:) bo widoki są magiczne nawet na zdj. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Babciu :)
    ja się przyznam, że.... góry mnie nudzą... nie lubię ich. Wszędzie wydaje mi się tak samo... każda góra taka sama... nie nadaję się na takie wyprawy...
    Ale jeśli to jest Twoje marzenie to trzymam kciuki za ich spełnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha, to zależy jak się patrzy i co się widzi .... dla mnie każdy krajobraz piękny ... co ja biedna na to poradzę, że w Bieszczadach się zakochałam ... zdaję sobie sprawę, że zamieszkanie tam nie wyjdzie poza marzenia ..... ale jak dobrze marzyć, z marzeniami świat jest piękniejszy ... a może moje marzenie się spełni ... pożyjemy-zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  11. W Bieszczadach byłam tylko raz - w środku lata. Powiem jedno, po powrocie do Krakowa nie mogłam się nadziwić, jak ja mogę na co dzień żyć w tym smrodzie spalin i hałasie :) Może kiedyś jeszcze raz odwiedzę te wspaniałe góry... Bo naprawdę warto. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, uwielbiam Bieszczady... wspominam piesze wędrówki, z resztą kocham góry... ech

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję Danusiu!
    Mnie i Bubie :)) też było miło Ciebie przez chwilkę gościć.
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Twoje marzenia! Udowodniłaś, że jesteś uparta.
    Uściski!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. cudownie,że odwiedziłaś p. Jagodę w Jej chacie. gratuluję tal cudnej wycieczki.

    OdpowiedzUsuń
  15. niesamowita ta chata! taka przytulna, swojska, z klimatem i duszę. zazdroszcze jej włascicielom, prawdziwy skarb maja :P a tobie zazdroszcze mozliwosci jej odwiedzenia :P

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...