Mój jest ten kawałek podłogi nie mówcie mi więc co mam robić bo i tak po swojemu zrobię, na wyczucie, tak jak mi w duszy zagra, tak jak mi serce podpowie .....
Witam serdecznie i zapraszam do mojego przemyśleniowego Świata na moim i tylko moim ,,kawałku podłogi,,.

Nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie

czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli.

czwartek, 11 lutego 2010

Lutowy misz-masz ...

Dzisiaj Tłusty Czwartek więc będzie odrobinkę słodko .... pączki ze sklepu ale faworki zrobiła Ania ... że też jej się chciało .... ostatnio moje dziecko często coś słodkiego robi .... a ja lubię jej słodkości.
Cyklamen pospolicie zwany fiołkiem alpejskim ... ten większy choć już mizerny dostałam kiedyś w prezencie .... kwitł, kwitł, kwitł i przekwitł ..... ale ,,się zasiał,, - to małe pod palmą wyrosło właśnie z nasionka .... już ma pączki ... będzie mieć takie ładne kwiaty jak mamuśka.
Kolejne serduszko podziękowalne za wpis do mojego wędrasia ... wysyłam kiedy dostaję wiadomość, że album jest już u kolejnej osoby na liście ... no i nie wiem czy to serce wysłać bo .... album gdzieś wcięło ..... nie wiadomo gdzie jest. A co tam, wyślę ..... z malutkim opóźnieniem ale wyślę. Na zdjęciu jest też fragmencik mojego ,,nowego bzika,, ...... jak myślicie - co to? Bzik to oczywiście żart ... po prostu spróbowałam czegoś i .... .
Jeszcze zdjęcia z pełnej uroku, gościnnej bieszczadzkiej chaty ..... mój szydełkowy dzwonek wisi razem z dzwonkami z całego świata .... jaka jestem z tego dumna ..... a te kochane pieski to Mela i Lawina (chyba dobrze zapamiętałam imiona). Ciekawe czy wszystkie psiaki w Bieszczadach są tak przyjaźnie nastawione jak te, które miałam przyjemność pogłaskać.
I kolejne wyróżnienia, którymi obdarowała mnie Zula i Scrapkowa Maniaczka ... dzisiaj tylko malutka notka ... obiecuję, że napiszę osobny post w którym przekażę wszystkie otrzymane ostatnio wyróżnienia dalej.
Jakoś mi się dzisiaj nie chce .... Jaśnie Pani Dołowatość z Panią Tęsknotą mnie odwiedziły ... próbuję się z nimi zaprzyjaźnić a to wymaga sporo energii .... no i słoneczka mało ..... zima jest piękna ale ....... .
...........................................

12 komentarzy:

  1. yerba mate :) mmmm... :)
    gratuluję wyróżnień:)
    zdjęcia z Bieszczad super :)
    no i nie daj się zadnym dołkom ani tęsknocie! głowa do góry!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, zgadłaś Kachasku - yerba mate ... jak wypchnę za drzwi te nieproszone Panie to pomyślę o malutkiej nagrodzie za odgadnięcie mojego nowego ,,bzika,,.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też siorbam mate - przepadam za Amandą i Rosamonte, mam śliczne Matero Palo Santo okute połówkowo... a mój małżon "żłopie"- serio w ilościach hurtowych: Pajarito i Cruz de Malta nie cierpi La Hoya....
    Moja mama patrzy na to nasze dziwactwo z politowaniem obwieszczając koniec świata skoro ludzie już takie paskudztwo w cywilizowanym świecie pijać zaczęli...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, Miluszko toś Ty znawca jest ... ja dopiero dołączyłam do grona pijących ,,to paskudztwo,, ... chyba odwiedzę kiedyś naszą herbaciarnię (właściwie sklep ,,Mandarin,,)z aparatem i napiszę o tym kilka słów (temat rzeka).

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję tylu wyróżnień i zazdroszczę wyprawy !

    OdpowiedzUsuń
  6. oj oj oj, naprawdę nagroda? :D
    temat rzeka, to fakt :) ja miałam sobie kupić cały "osprzęt" ale cena mnie powaliła i jakoś z herbaciarni wyszłam ;) a teraz żałuję, bo jednak przecedzanie przez zęby to nie to samo ;p
    jeszcze się dorobię ;p
    ogólnie to ja uwielbiam herbaty :D białą :) mmmm jest taka łagodna, zieloną też lubię (choć nie każdą), czerwona jest ok, a żółta czeka w kolejce na kupno :)
    więc poproszę o fotorelację z herbaciarni :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu jak ja dawno u Ciebie byłam ! A tu takie fajne nowinki :) Fajną wycieczkę sobie zrobiłaś :) Pokazuj się częściej na wizażu :*
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. MarioPar, kiedyś nie mogłam robić sobie takich wypadów - teraz troszeczkę ,,nadrabiam,, ... .

    Kasiu, na malutką nagrodę cierpliwie czekaj (adres mam) ... fotorelacja po niedzieli - już mam pozwolenie ..... ,,osprzęt,, na początek taki tańszy (ponad 50 zł) od syna w prezencie dostałam ... z herbat do tej pory namiętnie zieloną piłam, teraz ,,rzucam się,, na czerwoną
    ... kiedyś piłam też herbatki na uspokojenie teraz takie, które dają porządnego kopa ... .

    Aniu, przez Twoje strony przejeżdżałam ... a na Wizaż wchodzę, czytam ale nie piszę ... czasowo nie wyrabiam - chwilowo skupiam się na blogu ... .

    OdpowiedzUsuń
  9. Serduszko prześliczne! Twój dzwoneczek uroczy!!!:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. piekne zdjecia Danusiu,ach a serduszka sa boskie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak tu u Ciebie pysznie...:) Mniam:)

    Serduszka boskie:D Aż się ślinię na samą myśl,że i ja takie mieć będę ulalaaaaaaa:D

    A dzwoneczek pięknie się prezentuje:):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite relacje z Bieszczad, kapitalnie wygląda ta belka z dzwoneczkami, a Twój prześliczny jest :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...