Obiecałam, że po spotkaniu klasowym zacznę wywiązywać się z wysyłania wygranych oraz obiecanych prezencików ............. obiecałam i słowa dotrzymam ale ....
..... w związku z zaistniałą sytuacją wstrzymam się od wszelakich wysyłek .... to nie ma sensu .... transport utrudniony, w niektórych miejscowościach drogi nieprzejezdne, gdzieś tam tory podmyte ....... nie jest dobrze ........ myślę, że się ze mną zgodzicie ......... powinnam przeprosić za opóźnienia ale .... przecież to nie ja zawiniłam ........ woda to żywioł ... woda jest nieprzewidywalna ... proszę o cierpliwość ..... sytuacja na Śląsku jest poważna .....
Mnie tylko z sufitu kapie ... starsi chyba pamiętają ,,Kaczora Donalda i kapiący kran,, ... dzisiaj w nocy miałam kap ... kap ... plum ... plum ... kap ... kap ... jakoś zasnęłam ....... woda dostaje się tam gdzie chce ... znajdzie sobie ujście nawet w małej szczelince .... kap ... kap ... kap ..............
Trochę przydasi mi zalało ... drobnostka, wysuszy się ....
Może Gene Kelly ma niedosyt deszczu, może przyjemnie tańczyć w deszczu ale ja mam dosyć ... chyba wszyscy mamy dosyć ... Gene śpiewa jeszcze, jeszcze a ja wołam dość, dość ..... no cóż ... .
Lubię tę piosenkę ... wklejam ją chociaż powinnam coś słonecznego ... wklejam bo .... bo mimo wszystko jest radosna.
.............
..............
zgadza sie -przesyłki mogą zaginąc gdzieś po drodze..SZOK...
OdpowiedzUsuńMonika, u mnie tylko z sufitu kapie ... u Ciebie sytuacja fatalna ... trzymaj się!
OdpowiedzUsuńprzesylki w Polsce gina i bez powodzi :( moja kartka na dzien Mamy nie doszla, do Alinki na swieta nie doszla :( zalamac sie idzie. Nic sie nie przejmuj kazdy spokojnie poczeka.Bynajmniej ja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię w tym deszczowym maju, Wisła coraz wyższa,w Krakowie 4m powyżej stanu alarmowego, co będzie jak dopłynie do nas strach myśleć. Trzeba jakieś czary, czy coś żeby wreszcie przestało lać. Pozdrawiam przemoczona i skupiona nad księgą zaklęć;)
OdpowiedzUsuńOdprawić te czary znaczy, albo egzorcyzmy, cokolwiek, byle skutecznie;)
OdpowiedzUsuńDanusiu tak na pewno będzie bezpieczniej. Mi trez chce się więcej słońca i więcej ciepła, ale... nie od nas to zalezy.
OdpowiedzUsuńjak ja Wam współczuje, u mnie dzis słonko było ale wiatr zimny, trzymajcie sie jakos, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie napisała znajoma bloggerka z Indii że tam z kolei mają niedobór wody... No i gdzie tu równość na tym świecie ;)
OdpowiedzUsuńAle na całkiem poważnie, mieszkam niedaleko zapory wodnej więc miałam okazję widzieć wszystko "na żywo" - i to w momencie fali kulminacyjnej. Co prawda ta zapora jest dość mocna, ale będzie naprawdę tragedia, jak nie wytrzyma. Do tego jeszcze ma dalej padać...
Pozdrawiam :)
Nie wiem co powiedzieć, też mam dość deszczu ale
OdpowiedzUsuńto co wy macie to horror jakiś jest...
Trzymajcie się dzielnie, mówią że już będzie lepiej, oby.
Pozdrawiam i słońca życzę :-)))
Danusiu jak będziecie organizować jakąś pomoc
chętnie się przyłączę.
Tak bardzo współczuje Wam tego deszczu, zalewania..U nas spokojnie na szczęscie, zyczę żeby się wypogodziło tam u Was!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję, Ty wiesz kochana za co;*
Ja też już chcę słońca!
OdpowiedzUsuńMasakra, u nas dzisiaj ciepło, ale zdaje się, że pogoda się popsuje... Oczywiście strat nie da się porównać do tych na południu, ale strach i panika jest, najbardziej martwimy się wszyscy o ZOO.
OdpowiedzUsuńChciałam post nowy napisać ... napisałam ale ... usunęłam ... nie mam nastroju ... mnie już nawet to kapanie z sufitu nie wadzi ... tęsknię za normalnością, za słońcem, za ciepłem .... wiem, ludzie cały dorobek tracą a ja marudzę ... myślę, że jesteśmy wszyscy już zmęczeni, wszyscy tęsknimy za normalnym, ciepłym majem ... .
OdpowiedzUsuńW Krakowie ludzie z zagrożonego schroniska psiaki do domu pozabierali http://mareklasyk.blogspot.com/2010/05/schronisko.html ... dzikiego zwierzaka raczej się nie przygarnie .... miejmy nadzieję, że ZOO jest bezpieczne.
Pozdrawiam mimo wszystko optymistycznie:)
wspolczuje, u nas tez papda, ale nie tak katasroficznie
OdpowiedzUsuńmiejmy tylko nadzieje ze po tym wszystkim bedzie wystarczajaco duzo slonca zeby to wszystko wyschlo bo woda to tragedia dla budynkow
OdpowiedzUsuń