Zdjęcie do tego postu jest inaczej niż zawsze dodane (było dodane i ... nie ma zdjęcia?) więc całość jest jaka jest ........ jak problem z dodawaniem zniknie - mam nadzieję, że to przejściowe - to normalnie już będzie.
Czyżbym przekroczyła limit wklejania zdjęć? Znalazłam podobny problem u FATO ..... mam dopiero 513MB z 1024 ..... czyżby czas na nowego bloga nadszedł???????.
Moja Ania zaprosiła mnie do naleśnikarni ..... było bez liczenia kalorii - najpierw pyszny sernik ... potem pożywna sałatka .... chciałam jeszcze naleśniki z lodami! ... ale bez przesady ... .
Ja na tym zdjęciu jestem nieistotnym elementem ..... ważne jest miasto ... miasto, w którym zostawiłam swoją młodość ... miasto, które do pewnego feralnego dnia przywoływało dobre wspomnienia .... pozostały tylko wspomnienia ............... no cóż ............ jest tu i teraz ........ .
I kogo mam zaprosić do tej zabawy ..... to jest właśnie ten fragment, którego nie lubię bo ..... bo Ci, których chciałam zaprosić są ... już dawno zaproszeni .... .
Z tym zapraszaniem do zabawy też mam problem ..... skąd mogę wiedzieć, że zapraszana osoba ma ochotę na zabawę ............ znowu ględzę .......... dobra, później zaproszę ... później dopiszę kogo zapraszam.
Idę lepszego nastroju poszukać ..... słoneczko właśnie wyszło - ciekawe na jak długo.
........................................
Miłego dnia całego ....
Przepraszam ale jestem tak umęczona pisaniem tego posta, że ..... . Z dalszej części zasad zabawy wywiążę się naprawdę później ... o ile znajdę jeszcze niezaproszonych.
OdpowiedzUsuńChociaż jestem cierpliwa i uparta to bez Waszej pomocy nie dodałabym tego nieszczęsnego zdjęcia ... co kilka głów to nie jedna ... .
A swoją drogą - ,,bystra,, ze mnie mimo wszystko ,,staruszka,,:)
Dziękuję, pozdrawiam ... miłego popołudnia życzę.
Wspomnienia przy okazji "naleśnikowej"... :):)
OdpowiedzUsuńŻe też człowiek,(czyt. "babki,które wszystko pamiętać muszą"), nie może po prostu sobie naleśniczka wtrząchnąć?! Nieee, musi coś przypomnieć sobie, w nostalgię z tego tytułu popaść, nad upływającym czasem dumać...? Znam to dobrze Kochana Danusiu !:) Pozdrawiam :)
Ale się nacieszyłam ... jak się uprę to zdjęcie kiedyś normalnie dodam ... nie udało się!
OdpowiedzUsuńpyszne wspomnienia, aż ślinka cieknie:)i miasto i towarzystwo miłe :)
OdpowiedzUsuńa z tym zaproszeniem to nie jest przymus, każdy modyfikuje zabawę według własnego uznania :)
dziękuję za odzew :):)
Di, ja bardzo chętnie tylko ... ja za Wami, młodszymi czasem nie nadążam ... teraz mam na dodatek problemy techniczne ... .
OdpowiedzUsuńWkurzona jestem maxymalnie ... i jak się tu bawić.
Może po tej burzy co przeszła mnie też minie.
Niestety, ale jest to błąd w kodzie html tej strony. Masz nie oryginalnego blogspota strony i tak czasami bywa. To nie Twoja wina. Poczekaj , a może wszystko wróci do normy - już tak było, choć blogspot lubi robić takie psikusy, a wtedy trzeba zmieniać cały kod....
OdpowiedzUsuń