Od dawna nie ,,zerkam,, na licznik ... nawet go na dole bloga ulokowałam ... coś mnie wczoraj podkusiło i sprawdziłam ile tam już jest ... było 49794 ... fajna liczba, można ją czytać wspak a tyle samo jest:) ... no i imponująca liczba ... kiedy zakładałam blog (chciałam napisać ,,bloga,, ale podobno to niepoprawne jest .... mnie się bardziej podoba ,,założyłam bloga,, niż ,,założyłam blog,,:) e tam, ... jak zwał tak zwał, wiemy o co chodzi).
Nawet nie przypuszczałam, kiedy ogłosiłam ,,łapanie licznika,, że już w tym samym dniu zostanie złapana liczba 50000 ... a brakowało ponad 200 wejść! Zabawę ogłosiłam spontanicznie ... nawet nie wiedziałam jaka nagroda będzie.
A dlaczego się porobiło?
Nagroda miała być jedna ale ..... no właśnie, najpierw przyszła wiadomość od Zainspirowanej więc to ogłosiłam ... chciałam Kasi odpisać a tu druga wiadomość wysłana o tej samej godzinie .... to od Kasi (Kathinny) ..... no to ogłosiłam, że będą dwie nagrody ..... wróciłam ,,na pocztę,, a tam wiadomość od Małgosi ... wiadomość wysłana przed poprzednimi przyszła później ..... no i co miałam zrobić?
Po prostu będą trzy niespodzianki za złapanie 50000 .... i jeszcze dwie za złapanie 49999 otrzymają Agnieszka i Ania ... a dlaczego nie pytajcie .... tak się złożyło:)
Cieszę się, że tyle osób wzięło w niej udział ..... dziękuję!
Dziękuję również za odwiedziny u mnie ... bez Was nie było by tej zabawy ... bez Was ta liczba nie była by taka duża ..... gdyby nie Wy mnie by też tutaj nie było:)
A jeszcze niedawno myślałam, że ,,się już skończyłam,, że się wypaliłam, że nie warto ...... .
No co, czasem mnie takie myśli nachodzą ..... jak każdego ... chyba.
Jeszcze chciałam prosić o cierpliwość ... niespodzianki będę dopiero wysyłać w styczniu ... może w drugiej połowie pierwszej połowy stycznia .... wcześniej się nie wyrobię ..... poczekacie?
Chyba jeszcze nie mam wszystkich adresów .... sprawdzę ... dam znać.
No i jeszcze słowo o mojej lalce ..... nie spodziewałam się, że tyle ciepłych słów o niej napiszecie ... ja ją lubię taką jaka jest ..... jest bardzo realistyczna, ona nawet ma katar - z noska jej ,,się leje,,:)
Chociaż wywołuje różne odczucia to na pewno nikt obojętnie obok niej nie przejdzie.
Jeszcze raz dziękuję za udział w mojej zabawie i życzę miłego wieczoru ...... i spokojnej nocy.
Damurku, Twój licznik najwyraźniej pokazuje ilość unikalnych wejść, nie odsłon, dlatego wiele osób na raz mogło zobaczyć tę samą liczbę. A zabawa była przednia! Normalnie hazard! ;)
OdpowiedzUsuńhahah ale się porobiło ;*
OdpowiedzUsuńGRATULACJE dla zwyciężczyń oraz dla Ciebie za pomysł zabawy, oj była przednia ja też się umęczyłam - ale dzięki Ci za to.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Teresa
Jak to jest z tym moim licznikiem nie wiem ... wiem na pewno, że ignoruje moje wejścia na blog:)
OdpowiedzUsuńTakie ,,łapanie licznika,, to rzeczywiście hazard ... kiedyś bawiłam się u Alinki ... złapałam i wygrałam:)
Chyba już kiedyś miałam taką zabawę u siebie ... butelka ,,ubrana,, wtedy była do wygrania .... tym razem dopiero myślę nad nagrodami:) ... no co, tak też można ... łapać w ciemno i czekać na niespodziankę:)
Witam Danusiu poświątecznie! Oj, a mnie zawsze coś fajnego musi ominąć...nie miałam czasu przed świętami i w czasie świąt...a u Ciebie tyle się działo. Kiedy poczytałam zaległe posty, to mi się zrobiło trochę smutno, że znowu coś fajnego mnie ominęło:) Danusiu cieszę się, że masz taką fajną zgraną grupę blogowych przyjaciół i ogromną liczbę odwiedzających, gratuluję! A teraz sama zobacz jak mogłabyś nas wszystkich opuścić? Musisz być i pisać! Co do laleczki, to Ci powiem, że ma coś nieproporcjonalnego w twarzy, jej wyraz jest trochę "dziwny", żeby nie powiedzieć "brzydki", jednak ma coś w sobie intrygującego, to fakt.
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności i uścisków przesyłam.
piękna frekwencja
OdpowiedzUsuńGratulujemy świetnego wyniku! Tak trzymać! Ta gra to było istne szaleństwo! Wszystkim dostarczyła sporej dawki adrenaliny! Normalnie hit! :D
OdpowiedzUsuńSuper stronka - fajna jej właścicielka to i wejść na stronkę tysiące ..Pozdrawiam serdecznie . Wszytskiego dobrego w Nowym Roku ...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego 2011 roku. Oderwania się od szarości życia i aby dni były bardziej spokojne niż te w mijającym roku.
OdpowiedzUsuńOj tam w styczniu czy nie, na niespodzianki warto czekać,zwłaszcza, że wiadomo, że miłe :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuń