Dzisiaj coś takiego usłyszałam:
,,Milczenie jest sojusznikiem tego kto lubi własny nos,,
Lubię własny nos ale cicho nie będę ...
Lubię rozważania, rozmyślania czy filozofię stosowaną ...
Lubię mój Przemyśleniowy ...
No to muszę jakoś to połączyć ...
Da się połączyć milczenie z pisaniem?
Terapia przez skrótowe pisanie?
A dlaczego nie?
Krótko i węzłowato ... może być niezrozumiale ale tłumaczenia na normalny język nie będzie :)
Nie biorę odpowiedzialności za niezrozumienie czy nadinterpretację pierwszych dwóch :)
Trzeci język najtrudniejszy do opanowania dlatego tutaj posługiwać się nim nie będę :)
Że będzie niezrozumiale, nudno, niegrzecznie ... i co tam jeszcze na nie się zaczynające?
To jest mój kawałek podłogi i mogę sobie na nim ,,zamiatać,, raz ekskluzywną zmiotką a innym razem drapakiem.
Radośnie i kolorowo z odrobinką szaleństwa jest na ROBÓTKOWYM (zapraszam przy okazji do mojego twórczego świata).
Miłego reszty dnia ...... :)
Ps.Jak wrócę do normalności innej niż ta w której tkwię to może będzie u mnie jak dawniej czyli dużo bleblebleble :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Dziękuję :)