Słowa i muzyka Włodzimierz Wysocki, wykonanie Kabaret Ani Mru Mru ..... .
,, ... W kabarecie, mimo, że powinno być śmiesznie czasem jest mądrze i refleksyjnie ..... ,, to nie moje słowa ale się podpisuję ..... .
.......................
NIC MI NIE JEST
.... to tylko Jaśnie Pani Refleksyjność mnie dopadła .......... tak Jej się ze mną spodobało, że nie chce odejść ............. chociaż mnie z Nią też jest dobrze ale ...... ale na jakiś czas Ją wykopię .......... bez obaw, nie obrazi się .... prędzej czy później wróci (jak siebie znam to na pewno prędzej).
U mnie dziś : buuuuu, brrrr i kiepściutko, ale jak piszesz, "że piękne", to może rzeczywiście, kto wie? ;) W każdym razie ślepa nie zauważa - ja, czyli!
OdpowiedzUsuńAnia,ale ,,że życie jest piękne,, to słowa piosenki ... no i ciągle to słyszę od ,,pocieszaczy i poklepywaczy plecowych,, .... ja powiem inaczej - ŻYCIE JEST CIEKAWE ...... dzisiaj cudownie, że hoho a jutro cegłą w drewnianym kościele obrywam - czyż to nie ciekawe? U mnie ostatnio było buuuuuuu, brrrrrrrrr i kiepściutko - właśnie Jaśnie Panią Dołowatość wykopałam ... Refleksja jeszcze się trzyma .... .
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno ... no i chętnie dam się pościskać:)
Ale przecież może być też Jej Wysokość Refleksyjna Pozytywna i Radosna :) takiej nie wykopuj :)
OdpowiedzUsuńCzasem każdego dopada... Dołowatość wykopałaś, poślij za nią też refleksję i do przodu pierś, uśmiech na twarz :)
OdpowiedzUsuńŚciskam baardzoo mooocnooo :))))
Mała Mi, toż one są, te Jej Wysokości jak najbardziej Pozytywne i Radosne ... bo gdyby nie były takie to mnie już dawno tu nie ma ... dzisiaj komentarz u Ciebie napisałam i ... i stwierdziłam, że jest głupi - no i nie napisałam ... ha!
OdpowiedzUsuńZula, pierś to ja do przodu cały czas a uśmiech mam prawie cały czas (na starość kurze łapki sobie hoduję ... próbuję, bo ich ciągle niet ...) ... dzięki za uściskanie i przepraszam ale tego co miałam wysłać jeszcze nie wysłałam - jak mi przejdzie ,,wszystko co robię jest do niczego,, to spakuję kopertę i biegiem na pocztę ... .
Cholerne nastroje ,,w dół,, ale to tylko upiory przeszłości się odzywają i czasem straszą ... myślę, że każda z nas jakiegoś tam Freddiego Krugera ma w szafie ... dobrze, że lubię horrory ... dlatego się trzymam i do przodu mimo i pomimo .... Wam też tego ,,do przodu,, życzę:)
Jak ja tyle gadam to jest dobrze:)
Choć utulę tę twoją refleksyjną duszę,
OdpowiedzUsuńpośpiewam do uszka
łezki obetrę
i pogonię w diabły te demony smutku...
Danusia my już nie mamy czasu na ciągłe przemyślenia....my musimy gonić,
bo tyle nam w życiu uciekło między palcami.
Oczywiście mam na myśli możliwości, które przyniosło... NOWE.
Czy kiedyś marzyłaś o tym że świat przyjdzie do ciebie, wystarczy tylko kliknąć.
Teraz tylko wokół siebie trzeba mieć dobrych ludzi i to jest chyba najtrudniejsze.
Buziaki :-))))
Dzięki Bronka za przytulenie ...
OdpowiedzUsuńoj, tak, pośpiewaj mi do uszka ...
łezki nie obetrzesz bo ... bo ,,chłopaki nie płaczą,, i nie ma łezek ...
smutku u mnie nie ma tylko ... tylko szlag mnie trafia bo ... ale dlaczego mnie trafia wolałabym nie pisać ...
Mnie czegoś innego między palcami przeciekło a NOWE mi niestraszne ...
No właśnie - dobrzy, normalni wokół nas - o to najtrudniej(ludzie mogą być stuknięci, świrnięci ale normalni ... wiesz o co mi chodzi)...
Ciężko też wykopać, pogonić upiory przeszłości ... próbuję z różnym skutkiem ...
Dziękuję, buziaki:)
Damurku spokojnie :) Nie spiesz się, najpierw pogoń upiory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Damurku, ja zawsze z ogromną przyjemnością do Ciebie wpadam, nie straszne chyba tak bardzo te Twe upiory, bo wychodząc od Ciebie jestem jakaś pełna wigoru, pozytywnej energii.
OdpowiedzUsuńNie potrafię tego "ubrać w słowa", ale uwielbiam czytać twe "wewnętrzne monologi samej ze sobą" , w Tobie drzemie jakaś moc, energia.
Może masz coś z czarownicy...takiej dobrej czrowniczki.
Pozdrawiam
Zula, dziękuję za cierpliwość ... pogonię, pogonię ale ja przez drzwi wykopuję a one oknem włażą ... dobra, żartowałam ... postaram się w ferworze remontowego bałaganu się wywiązać ... cholera! kiedyś jak obiecałam to od razu się wywiązałam a teraz ... obiecam i trzeba czekać (to przez te upiory:)) .....
OdpowiedzUsuńRumianku, jak ładnie to napisałaś - ,,wewnętrzne monologi samej ze sobą,, ... dziękuję!
Mam coś z czarownicy? Nie znam się na czarnej magii ... więc może coś z wiedźmy ... (Wiedźma – w przedchrześcijanskich słowiańskich społecznościach kobieta posiadająca wiedzę, związaną z ziołolecznictwem, medycyną, przyrodą. Osoba szanowana przez społeczeństwo, zwracano się do niej po rady) .... o tak, ja chcę coś z wiedźmy! ... .
Dziękuję, że wpadacie do mnie i czytacie moje przemyślenia ... dziękuję za dobre słowo i konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam i przesyłam odrobinę chłodnego wiaterka ... :)
osobiscie nie lubie kabaretow naszych czasow bo powinny rozsmieszac a sa zalosne,takie robione na sile,byc kabaracierzem to ciezki kawalek chleba, a najczesciej widzimy skaczacych na scenie idiotow ktorym wydaje sie ze sa dowcipni i smieszni
OdpowiedzUsuńBlogu niedzielny, może masz rację ... no cóż, jakie czasy takie kabarety ... a ja lubię kilka kabaretów naszych czasów - mam chwile kiedy chcę się oderwać od rzeczywistości i poszybować w krainę ,,głupoty,, - dla jakieś równowagi psychicznej bo nie może być ciągle poważnie ... za dużo mam tego ,,poważnie,, ..........
OdpowiedzUsuńMoże ten kabaret nie powinien tego utworu i w ten sposób przedstawiać ale .............. ale dlaczego nie?
Pozdrawiam:)
Hej..Wpadłam dopiero dziś...Straszn upał..Umieram.A na dodatek ide do piekarni chlebek piec..tam to dopiero jest ,,cieplutko..i tak zycie jest piękne - gdy się żyć umie;;;;;;A Ty umiesz..z tego co wiem ..Żyjesz pełną duszą..Kabaty kocham ..Choc wiadomo że nie wszytskie...pozdrawiam buźka.
OdpowiedzUsuńTak Damurku masz rację, powinnam napisać "wiedżmy" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń