Jak miałam ciut więcej czasu to ,,obrabiałam,, słoiczki po kawie. Inne szklane też. Mam mały zapasik różnych szklanych opakowań (ciekawych kształtów). Tak obrobione ozdobnym kordonkiem są po prostu ciekawym prezentem na różne okazje.
Właśnie przygotowałam sobie dwa słoiki z różą w wieczku (jedna zasuszona) i jeden z muszelkami.
Wystarczy teraz wybrać jakiś ciekawy schemacik, dostosować go do kształtu opakowania ....... i pobawić się troszeczkę. Całkiem przyjemna praca.
A to słoiczek gotowy. Zrobiłam go na urodziny znajomej. W marcu tego roku więc to już przeszłość. Nie wiem kiedy moje trzy nowe słoiczki będą gotowe. Trochę mi się życie pogmatwało. Brakuje czasu na takie przyjemności. Może jeszcze troszeczkę poczekają na swoje ,,ubranka,,. Zobaczymy.....
Pięknie ozdobione słoiczki!!!
OdpowiedzUsuńSzczególnie podobja mi ise dekoracje na wieczku
:*
przepiekne az by się taki chciało na komudce ustawić
OdpowiedzUsuńWow,Bamurku,piekny ten sloiczek.I pomysl tez pierwsza klasa.To sie nazywa miec glowe na karku :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńA jeden z tych pięknych słoiczków jest mój!!!! Prezenty Danusi są niezwykle piekne, lubię je dostawać.
OdpowiedzUsuń