Jestem ostatnio wkurzona. Maxymalnie wkurzona. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Powiem tylko tyle - ciężko dźwigać na swoich słabych plecach całą odpowiedzialność za ,,wszystko i wszystkich,, starać się, dawać z siebie jak najwięcej a i tak okazuje się, że to nic nie znaczy, to po prostu nic. Szkoda gadać ......... . No i jestem wkurzona bo skurczył mi się czas na moje zachcianki - czyli na robienie tego co lubię, co mnie kręci, co mi sprawia szaloną satysfakcję.
Z tego ,,wkurzenia,, z tej bezradności powstało na szybko takie cosik, taki scrapik choć nie wiem czy tak mogę to nazwać (bo nie jestem scraperką, jestem taki ,,wolny strzelec,, - robię tak jak mi w duszy zagra). Poszła w ruch też w końcu moja nowa wytłaczarka.
Wdzięczny temat - Karolina kocha biedronki.
Zrobiłam cosik i mi ulżyło, pomarudziłam i .... problem i tak pozostał. Czy warto marudzić. No co!!! Czasem trzeba trochę pomarudzić.
Danusiu świetny scrap i ta biedronka na małej rączce- świetnie to wymyśliłaś.A pomarudzić kazdy może, problem pozostaje ale na serduchu lżej :)
OdpowiedzUsuńMarta dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna pracka!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap i super pomysł z biedronką!
OdpowiedzUsuńUszy do góry, będzie dobrze :*
Świetny scrap! No i wytłoczarka się spisała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam z całego serca.
OdpowiedzUsuńMoże dobrze, że robię tak na szybko (i trochę wkurzona) bo mi wtedy chyba dobrze wychodzi.
Piękne prace tworzysz ,wszystkie mają takie nieziemskie klimaty .Oczywiście muszę Cie zapisać do moich ulubionych bo często będę tu zaglądać i niuchać sobie troszke
OdpowiedzUsuńDziękuję Elka za odwiedziny i oczywiście zapraszam znowu.
OdpowiedzUsuńA ja Ciebie podglądam od pewnego czasu (wpadam obejrzeć nowości).
Hola amiga espero entiendas, siempre te visito, y me encantan los trabajos realizados en esa técnica-besos.
OdpowiedzUsuńALe słodkie! Śliczny scrap!!! Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuń