Zdjęcia tego co mi rozkwitło czy przekwitło co piękne i brzydkie co lata i pełza w moim ogrodzie na ,,Równoległy,, wrzucam ale dzisiaj wyjątkowo tutaj moja lawenda (zdjęcie wieczorową porą robione).
Przed chwilą znalazłam w Lawendowym Domu świetny pomysł na zrobienie z gałązek lawendy czegoś takiego (zdjęcie pożyczyłam bo wrzeciona swojego jeszcze nie mam).
Wczoraj miałam w planie ścinać lawendę ale niespodziewanie lunęło ....... dzisiaj też mokro.
I znowu mi przekwitnie:(
Ale przynajmniej pszczoły miały raj.
To jest moja lawenda staruszka, nie pamiętam ile już ma lat. Pamiętam tylko, że z całej paczki jedno nasionko mi tylko wykiełkowało. W tym roku mocno ją przycięłam no i parę roślin usunęłam by więcej powietrza miała.
Z tego krzaczka mam kilka młodych - wystarczy odpowiednią gałązkę do wilgotnej ziemi włożyć, od czasu do czasu dobrze podlać i czekać aż ,,patyk,, listeczki wypuści.
Pozdrawiam wszystkich miłośników lawendy!
Ciekawe czy zrobię takie lawendowe wrzeciono w tym roku ... wstążeczkę wczoraj sobie kupiłam .... a może znowu do woreczków powkładam ..... zobaczymy. To już zależy od pogody czy w tym roku kwiatuszki lawendy nie przekwitną zanim zbiorę.
Dorzucam jeszcze dwa zdjęcia z tamtego roku .... wyjątkowo obficie kwitła.
Prawda, że piękna?!
Dorzucam jeszcze dwa zdjęcia z tamtego roku .... wyjątkowo obficie kwitła.
Prawda, że piękna?!
Też uwielbiam zapach lawendy! Nam niestety nie wzeszła w tym roku :( Cóż w przyszłym sezonie spróbujemy jeszcze raz ;)
OdpowiedzUsuńLawenda, wspaniały zapach a i urok samych roślinek cudowny.Ja ostatnio zrobiłam lawendowe ciasteczka, były pyszne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHonoratko, z tego co wiem to nasionka lawendy są chyba ,,trudne,, mnie jedno z całej paczki wykiełkowało. Czasem warto kupić sadzonkę. Jak się już ma swoją to można rozmnażać samemu tak jak ja to robię (ile ja już lawendy rozdałam!)
OdpowiedzUsuńOj, tak Gabrysiu, słyszałam, że są pyszne. Jeszcze nie piekłam ale kiedyś spróbuję:)
OdpowiedzUsuńJest piękna, ale u mnie chyba jest zimniej , bo moja jeszcze nie kwitnie - dopiero jest w pąkach. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że zapraszam, bo dodałam kilkanaście zdjęć ogrodu. A tak na marginesie - tak do poprzednich wpisów, bo czytuję regularnie - to dodam, że taka WSPANIAŁA BABCIA TO SKARB, moje dzieciaki też mają wspaniałe Babcie a inni niech sobie zazdroszczą, ich problem.
OdpowiedzUsuńja za rok posieję na balkonie! uwielbiam jest taka piękna i cudnie pachnie
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńCoś podobnego tkałam w dzieciństwie. Były to grzechotki z sitowia, nad jedną z górskich rzeczek.
Ja w tym roku po raz pierwszy wysiałam lawendę. Ciekawe czy coś mi wyrośnie... Coś kiełkuje, ale czy to jest to?
OdpowiedzUsuńA co się tyczy projektu 12/12 to każdy może do nas dołączyć, a jeśli chciałabyś publikować prace na blogu 12/12 to musisz skontaktować się z Marysią (http://baju-baju-marysiowe.blogspot.com/), bo ona tym wszystkim zawiaduje :)
oj, chciałbym miec lawendę, mozna dostac w ogrodniczym sadzonki? sprawdzę
OdpowiedzUsuńKarola posiałas teraz czy wczesniej?
będę musiała poszukać sadzonek ;)
OdpowiedzUsuńU nas w ogrodnictwie małe sadzonki po 4 zł można dostać .... nasionka mogą (ale nie muszą) zawieść ..... mnie się już zdarzyło, że mi nasionko z krzewu wykiełkowało no ale w moim ogrodzie różne dziwy się dzieją:)
OdpowiedzUsuńBeatko, posiałam już ponad miesiąc temu. Ale zrobiłam to prosto do ziemi i teraz nie wiem czy to co mi tam wyszło to lawenda... Trochę podobne do zdjęć znalezionych w sieci, ale... No zobaczymy dalej. Na razie mam jedną wielką kałużę, bo pada od rana :(
OdpowiedzUsuńoch! uwielbiam lawendę :D
OdpowiedzUsuńfajny i pachnący pomysł na pałeczkę lawendową :D