To będzie taka moja ,,relacja,, (poszatkowana na kilka części) z pobytu w przepięknym Cieszynie. Do tego pełnego uroku miasta chętnie się wraca ..... więc w tym roku znowu zawitałam tam na krótko.
Wszystko zaczęło się w tamtym roku od zaproszenia na Zlot Stonek (nie bedę wyjaśniać - wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Zaprosiła mnie Helenka do swojego Małego Domku na Pastwiskach. Cieszę się, że poznałam mieszkańców Małego Domku pełnego ciepła, miłości i życzliwości - Helenkę Janka i Szymka.
Ucieszyłam się kiedy Helenka zaprosiła mnie w tym roku. Bardzo się ucieszyłam. Do Małego Domku na Pastwiskach z radością się powraca.
Dzisiaj troszeczkę zdjęć z sobotniego wypadu do Cieszyna. Sobota ... z dojazdem krucho więc idziemy z Helenką pieszo ...... a ja lubię chodzić ... po drodze parę zdjątek ... ot takich sobie ... pstryk, pstryk .... zapraszam na mały spacer z nami .... dzisiaj dojdziemy do rynku posilając się po drodze pysznymi kanapkami.
Ciąg dalszy nastąpi - to będą zdjęcia z tego co na rynku się działo.
Nie pytajcie o to co na zdjęciach ... bo ja tylko pstrykałam piękne cieszyńskie budynki ... i chmury nad nimi ..... szkoda, że mało czasu było na bardziej ,,wyważone,, ujęcia.
To były takie pstryki na szybko ........ .
hmmmm....miałam tu studiować...:)
OdpowiedzUsuń