Bez zbędnego gadania dzisiaj ..... miało być coś z ,,Notek,,Wójtowicza .... innym razem .... .
Szał serduszkowy dopada .... na blogach coraz więcej serduszek. Dlaczego nie .... też mam ... kolejne trzy.
Moje trochę skromne ale za to pachnące ............... goździkami i kawą.
Żeby je uszyć trzeba maszyny do szycia .... wszystkie mam ,,padnięte,, ............ nowoczesne wykończyłam a staruszkę trzeba doprowadzić do stanu używalności - jeszcze jest sprawna mimo swojego wieku .... jeszcze nie 100lat ale niewiele jej brakuje.
Wpis do wędrasia Feme .... pokazuję tylko jedną stronkę bo ..... z drugiej jestem niezadowolona ... w niekorzystnym twórczo czasie wpisywałam się do albumu (.... ale wytłumaczenie ....).
No i zajawka mojego wędrasia - już jest w drodze.
Na koniec misie ........... w sumie jest ich już ponad ..... nie wiem ... jak policzę to powiem ...... właśnie policzyłam - 44 misiaczki.
A muzycznie?
Dzisiaj AVE MARIA (Andre Rieu) ...... i nie wiem dlaczego ... LATARNIK JAN (Dzidka Muzolf) .......... miłego słuchania.
.........................................................
Super serduszka! Równiez u Ciebie! a maszyne masz urocza, ma taki vinatge'owy klimat :) misie piekne. wpisik również. jak na kobietę przystało, okraszony koronkami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super serduszka...taką maszynę miała moja babcia(teraz przeszła w ręce ciotki)i ta Twoja wzbudza mój sentyment:)
OdpowiedzUsuńSerduszka pachnące kawą i goździkami.....Piękne!!!
OdpowiedzUsuń